Jak przekazał przedstawiciel Białego Domu podczas telefonicznej konferencji prasowej, zapowiadającej niespodziewaną wizytę prezydenta Ukrainy, jest ona wynikiem rozmowy obu głów państw z 11 grudnia, zaś formalnie została potwierdzona w minioną niedzielę. Zełenski ma spotkać się z Bidenem w środowe popołudnie czasu lokalnego (wieczór czasu polskiego), wystąpić podczas konferencji prasowej i wieczorem wygłosić przemówienie przed połączonymi izbami Kongresu. - Podczas spotkania prezydent Biden będzie miał okazję odbyć z prezydentem Zełenskim pogłębioną, strategiczną dyskusję na temat drogi czekającej nas na polu bitwy, o zdolnościach wojskowych i szkoleniu, które USA i nasi sojusznicy będą dalej zapewniać Ukrainie, sankcjach i kontrolach eksportu (...) oraz gospodarczej, energetycznej i humanitarnej pomocy, jaką dostarczamy, by polepszyć życie Ukraińców - powiedział urzędnik. Poinformował, że USA ogłoszą także nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy warty dwa mld dolarów, w skład którego wejdzie bateria rakiet Patriot. Szkolenie z obsługi tego przeciwlotniczego i przeciwrakietowego systemu ma odbyć się w kraju trzecim. "Biden nie zamierza popychać Zełenskiego do rozmów pokojowych" Przedstawiciel administracji podkreślił, że prezydent Biden nie zamierza w żaden sposób "naciskać, popychać, czy szturchać" Zełenskiego co do rozmów pokojowych. - To będzie przesłanie solidarności i wsparcia, koordynacji i zjednoczenia oraz zapewnienia, byśmy postawili Ukrainę w najlepszej możliwej pozycji - powiedział. Dodał, że Biden zamierza powtórzyć Zełenskiemu i Ukraińcom swoją obietnicę, że USA będą wspierać Ukrainę "tak długo, jak trzeba". Pytany o obawy dotyczące bezpieczeństwa podróży Zełenskiego w warunkach wojny, oficjel powiedział, że obie strony zgodziły się, że istnieją odpowiednie "parametry bezpieczeństwa", do odbycia wizyty. Wskazał przy tym, że tuż przed wyruszeniem do Waszyngtonu Zełenski udał się do Bachmutu, o który toczą się obecnie najbardziej zaciekłe walki na froncie. Środowa wizyta będzie pierwszą zagraniczną podróżą prezydenta Ukrainy od lutowej napaści Rosji oraz jego drugim spotkaniem w Białym Domu po wizycie we wrześniu ubiegłego roku. Wołodymyr Zełenski: Wyruszyłem do USA, by wzmocnić zdolności obronne Ukrainy Wizytę w Waszyngtonie i spotkanie z prezydentem Joe Bidenem potwierdził na Twitterze również sam prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Wyruszyłem do USA w celu wzmocnienia oporu i zdolności obronnych Ukrainy. W szczególności, omówimy z prezydentem USA Joe Bidenem współpracę Ukrainy i USA" - napisał polityk na platformie. Potwierdził również, że wystąpi w Kongresie Stanów Zjednoczonych i przeprowadzi inne rozmowy dwustronne. Wizyta Zełenskiego w USA. Głosowanie w Kongresie W trakcie wizyty w Kongresie odbyć ma się głosowanie nad projektem budżetu Stanów Zjednoczonych, przewidującym 45 mld dolarów na pomoc wojskową i gospodarczą dla Ukrainy. W pierwszym głosowaniu proceduralnym we wtorek w Senacie za dalszym procedowaniem ustawy zagłosowało 70 z 100 senatorów. Przedstawiciel Białego Domu powiedział, że głosowanie w tej sprawie pokaże, że "mimo niektórych pogłosek i sugestii temu przeczących, wsparcie dla Ukrainy pozostanie szerokie, głębokie i ponadpartyjne". Podczas swojego przemówienia w Kongresie - Zełenski wystąpił już raz przed dwoma izbami amerykańskiego parlamentu wirtualnie, w marcu - ukraiński przywódca ma podziękować Amerykanom za wsparcie i przekonywać ich do dalszej pomocy, prezentując walkę Ukrainy jako walkę na rzecz demokracji.