Agencje podały, że białoruska centralna komisja wyborcza stwierdziła, że 65,2 proc. osób biorących udział w głosowaniu opowiedziało się za przyjęciem nowej konstytucji. Komentatorzy zauważają, że wynik nie jest zaskoczeniem, bo odbywał się pod ścisłą kontrolą reżimu Łukaszenki. W czasie referendum obywatele odpowiadali na jedno pytanie: "Czy zgadza się pan/pani na zmiany i uzupełnienia Konstytucji Republiki Białoruś?". Możliwa odpowiedź to "tak" lub "nie". Władze zapewniają, że to "projekt przyszłości", opozycja mówi, że starą konstytucję Alaksandra Łukaszenki zastąpi nowa konstytucja Alaksandra Łukaszenki, a samo głosowanie to "imitacja i farsa". Broń jądrowa na terenie Białorusi? Nowa konstytucja pozwala m.in. na rozmieszczenie broni atomowej na terytorium Białorusi pierwszy raz od czasu, kiedy kraj zrezygnował z tego po upadku Związku Radzieckiego. Zachód zapowiedział, że nie uzna wyników referendum.