- W ramach drugiego etapu sprawdzianu sił szybkiego reagowania na zachodni i północno-zachodni kierunek operacyjny skierowano batalionowe grupy taktyczne. W celu ich wzmocnienia umieszczane tam są pododdziały obrony przeciwlotniczej, wojsk rakietowych i artylerii - oświadczył Hulewicz. - W celu zapewnienia bezpieczeństwa na kierunku południowym na trzech kierunkach taktycznych rozmieszczono siły operacji specjalnych - powiedział generał o granicy z Ukrainą. "Reakcja na zwiększenie sił USA i sojuszników" Hulewicz tłumaczył przy tym, że jest to reakcja Mińska na zwiększenie sił "USA i ich sojuszników" przy granicy Białorusi, a także na "zgrupowanie utworzone na południu" przez Ukrainę. Wcześniej minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin oświadczył, że ruchy białoruskich wojsk to rozpoczęty we wtorek drugi etap sprawdzianu sił reagowania, który, jak utrzymuje Mińsk, jest "reakcją" na trwające od 1 maja manewry NATO. O rozpoczęciu niezapowiadanego sprawdzianu białoruskich sił reagowania poinformowano 4 maja. - Rozumiejąc określone zagrożenia, które mogą nadejść (...), reagujemy adekwatnie, na te kierunki odpowiednio wysyłamy wojska - powiedział Chrenin. Białoruskie ministerstwo obrony ogłosiło również rozpoczęcie formowania sił Obrony Terytorialnej w Kobryniu (obwód brzeski) i Lidzie (obwód grodzieński) na zachodzie kraju. Jak podano, odbywa się to w ramach "sprawdzianu organów dowodzenia Obroną Terytorialną", a utworzone oddziały będą skierowane do "ochrony ważnych obiektów".