"Bezprecedensowa eskalacja". Kraj NATO reaguje po ataku na statek ze zbożem
Rumunia uznała rosyjski atak na statek cywilny za "bezprecedensową eskalację" konfliktu w Ukrainie. Komentarz pojawił się dzień po tym, jak Wołodymyr Zełenski poinformował o zdarzeniu na Morzu Czarnym. Po opuszczeniu wód terytorialnych Ukrainy, w statek transportujący zboże do Egiptu trafiły rakiety.
Rumuńskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało w piątek rano swoje stanowisko wobec ataku na cywilny statek zbożowy. Uznało, że skierowanie w jego stronę rakiet było "bezprecedensową eskalacją" konfliktu ze strony Rosji. "Ministerstwo spraw zagranicznych zdecydowanie potępia atak sił rosyjskich na statek handlowy, który transportował zboże na Morzu Czarnym, uznając, że stanowi to bezprecedensową eskalację działań Rosji w ramach nielegalnej i nieuzasadnionej wojny przeciwko Ukrainie" - przekazało MSZ w komunikacie.
Celowy atak nazwano "poważnym naruszeniem norm międzynarodowego prawa humanitarnego, regulującego prawa wojny na morzu".
W czwartek Ukraina oskarżyła Rosję o użycie bombowców strategicznych w ataku rakietowym na cywilny statek zbożowy na wodach Morza Czarnego w pobliżu Rumunii. Kraj jest członkiem NATO, co, jak zauważa agencja Reutera, tylko zaostrzyło napięcie między Moskwą a sojuszem.
Wojna w Ukrainie. "Bezczelny atak" Rosjan. Trafili w statek cywilny
Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że statek przewożący ukraińskie zboże do Egiptu został trafiony w nocy przez rosyjski pocisk, tuż po opuszczeniu ukraińskich wód terytorialnych.
Według niego w wyniku ataku nie było żadnych ofiar.
Minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha określił uderzenie jako "bezczelny atak na wolność żeglugi i globalne bezpieczeństwo żywnościowe".
W czwartek ambasador USA na Ukrainie przychylił się do stanowiska, że za atakiem stoi Rosja i "stanowczo potępił" jej działania. Z koeli rzecznik ONZ powiedział, że incydent był "jaskrawym przypomnieniem" zagrożeń, z jakimi wciąż borykają się cywilne statki na Morzu Czarnym. Sama Rosja nie odniosła się do zaistniałej sytuacji.
Wojna w Ukrainie. Pierwszy taki incydent od początku konfliktu
Był to pierwszy incydent od początku inwazji Moskwy na Ukrainę, kiedy pocisk uderzył w cywilny statek transportujący zboże.
Atak zbiegł się w czasie z dyskusją na temat tego, czy sojusznicy z NATO pozwolą Ukrainie na ataki w głąb terytorium Rosji. Moskwa już ostrzegała, że jeżeli Ukraina otrzyma zgodę i wsparcie państw Zachodu i Ameryki to odpowie uderzeniem "silniejszą bronią".
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
