Denis Gorin pochodzi z obwodu sachalińskiego - jednej z najbardziej wysuniętych na wschód jednostek administracyjnych Federacji Rosyjskiej. To jeden z najbiedniejszych regionów Rosji i jeden z tych, w których współczynnik mężczyzn poległych na wojnie w Ukrainie jest najwyższy. Rosjanin powinien odsiadywać wyrok 22 lat więzienia za zabójstwo co najmniej czterech osób i znieważenie ich zwłok. Kanał telegramowy "Sachalin przeciw wojnie" donosi jednak, że Gorin został zwolniony z kolonii karnej i udał się na wojnę w Ukrainie. Dzięki możliwości zaciągnięcia się do armii, jego wyrok zostanie skrócony. O ile wróci do Rosji żywy. Obecnie Gorin przebywa w szpitalu z lekkimi obrażeniami - poinformował Sibir.Realii jego znajomy, Dimitrij. Rosja: Z więzienia na front w Ukrainie Denis Gorin został po raz pierwszy skazany na 10 lat kolonii o zaostrzonym rygorze w 2003 roku. Sprawa dotyczyła wówczas morderstwa i zbezczeszczenia zwłok mężczyzny. Siedem lat później został warunkowo zwolniony za dobre sprawowanie. W czerwcu 2011 roku, wraz z bratem Jewgienijem, brutalnie pobili innego mężczyznę. Gdy ofiara była nieprzytomna, brat Gorina dobił ją nożem. W styczniu 2012 roku bracia Gorinowie zamordowali kolejną osobę. Latem 2012 roku śledczy rozwiązali sprawę co najmniej czterech morderstw Denisa Gorina. Według tych ustaleń, w listopadzie 2010 roku najpierw zabił mężczyznę, a następnie włożył część jego zwłok do lodówki, które później spożył. Sąd skazał go na 22 lata kolonii o wzmożonym reżimie. Miesiąc temu na profilu Gorina w mediach społecznościowych pojawiło się nowe zdjęcie - w rosyjskim mundurze wojskowym. Wojna w Ukrainie. Rosja wypuszcza niebezpiecznych skazanych Od początku wojny z Ukrainą w Rosji regularnie wypuszczani są na wolność mordercy, gwałciciele i osoby skazane za inne poważne przestępstwa. Krewni ofiar protestują, ale bezskutecznie. Według szacunków niezależnych mediów do listopada prezydent Rosji Władimir Putin ułaskawił co najmniej 17 osób skazanych wcześniej za morderstwo. Wszyscy brali udział w wojnie w Ukrainie i wrócili z frontu. Niektórzy z nich na wolności popełnili już nowe przestępstwa. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!