Niemiecki rząd przeanalizuje ostatnie żądania Kremla dotyczące przyszłych płatności za gaz. Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w czwartek, że podpisał dekret nakazujący od 1 kwietnia zagranicznym kontrahentom zapłatę za rosyjski gaz w rublach. Niemcy zapłacą w euro - Kiedy będziemy mieli dekret, rząd federalny przeanalizuje go i oceni - powiedziała rzeczniczka niemieckiego ministerstwa gospodarki. - Oczywiste jest, że Niemcy nadal będą płacić w euro. Nic w tej kwestii nie zmienimy, obowiązuje decyzja grupy G7 - dodała. Grupa G7, składająca się z wiodących potęg gospodarczych oraz Unii Europejskiej, już na początku tygodnia odrzuciła wezwanie do zapłaty w rublach. Putin grozi przerwaniem dostaw W czwartek po południu prezydent Rosji Władimir Putin nakazał państwom zachodnim otwarcie od 1 kwietnia kont w Gazprombanku, aby móc nadal odbierać rosyjski gaz. W przeciwnym razie dostawy do "nieprzyjaznych" krajów zostaną odcięte - powiedział Putin w rosyjskiej telewizji państwowej. Zgodnie z dekretem płatności na rosyjskie konto mogą być nadal dokonywane w euro lub dolarach. Gazprombank przeliczy pieniądze na ruble i przekaże je Gazpromowi w rosyjskiej walucie. W przypadku niewywiązania się z płatności dostawy zostaną wstrzymane - powiedział Putin. - Nie zajmujemy się działalnością charytatywną - dodał. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ponownie podkreślił, że dostawy gazu z Rosji mają być płacone w euro. - W każdym razie firmy chcą, mogą i będą płacić w euro - powiedział. Dodał, że Berlin uważnie przyjrzy się temu, co proponuje prezydent Rosji. Redakcja Polska Deutsche Welle