Walki w rosyjskim Biełgorodzie trwają od poniedziałku. Za działania dywersyjne w tym regionie odpowiedzialność wzięły na siebie walczące po stronie ukraińskiej Rosyjski Korpus Ochotniczy oraz legion "Wolność Rosji". W nocy z poniedziałku na wtorek w sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania dymu, jaki unosił się nad Biełgorodem po ataku na lokalną siedzibę FSB. Opublikowała je rosyjska strona internetowa SOTA w Telegramie. "W związku z wprowadzonym w mieście reżimem operacji antyterrorystycznej, wszelkie publikacje bez odniesienia do oficjalnych źródeł są obecnie zabronione " - czytamy w komunikacie SOTA. Jak przekazał ten sam kanał, gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow zaapelował do mieszkańców, by nie wracali jeszcze do swoich domów po tym, jak w poniedziałek zostali ewakuowani. Włodarz dodał, że nie odnotowano ofiar śmiertelnych wśród cywilów. Przyznał jedynie, że we wsiach, do których weszli bojownicy RKO, dwóch mężczyzn zostało rannych, lecz "do tej pory siłom bezpieczeństwa nie udało się do nich dotrzeć". Walki w Biełgorodzie. Eksplozja w mieście, atak na budynki FSB i MSW Gubernator obiecał ewakuować poszkodowanych "jak najszybciej". Przekazał także, że podczas ewakuacji zginęła starsza kobieta. Z kolei kanał Biełgorod Telegram pisze o głośnej eksplozji w centrum miasta tuż przed północą, po której pojawiła się smuga dymu. Na miejsce wysłano strażaków, policjantów oraz karetki pogotowia. Agencja Unian donosi, że rosyjski propagandysta Rybar podał, iż celem ataku był nie tylko budynek FSB, ale także departament Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej. Nexta uściśliła, że atak na siedzibę resortu przeprowadzono przy pomocy dronów. Ewakuacja magazynu amunicji jądrowej "Biełgorod-22". Ukraińcy o panice wśród władz rosyjskich W poniedziałek Korpus Ochotniczy Rosji ogłosił, że wkroczył na terytorium obwodu biełgorodzkiego. Później pojawiły się informacja o wyzwoleniu wsi Kozinka i wejściu jednostek Korpusu do miasta Grajoworon. Opublikowane zostało też wideo z pożaru na przejściu granicznym. Andrij Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego przekazywał, że Rosjanie "w trybie pilnym" ewakuowali obiekt "Biełgorod-22", czyli magazyn amunicji jądrowej. Według jego informacji wśród przedstawicieli rosyjskich władz obserwowana jest panika w związku z wydarzeniami w obwodzie biełgorodzkim.