Agencja AFP przekazała informacje o ataku dronów na Moskwę, powołując się na komunikat wydany przez mera stolicy Rosji Siergieja Sobianina. Rosja: Atak dronów na Moskwę udaremniony Urzędnik poinformował na swoim profilu w serwisie Telegram, że Rosja została zaatakowana dwoma dronami w nocy z wtorku na środę. Sobianin przekazał, że "nastąpiła próba wlotu do miasta dwóch bojowych bezzałogowych statków powietrznych", ale zaznaczył, że oba obiekty zostały wyeliminowane. "Oba zostały zestrzelone przez obronę powietrzną" - napisał. Mer Moskwy: Dwa drony nad stolicą zestrzelone Jeden z dronów zaobserwowano na południu od centrum Moskwy, w rejonie Domodiedowa, a więc w pobliżu tamtejszego portu lotniczego. Druga maszyna zestrzelona została w rejonie autostrady prowadzącej do Mińska. Przekazane przez mera Moskwy informacje wskazują, że obecnie nie ma informacji o osobach, które mogły zostać poszkodowane w wyniku upadku wraków dronów. Dodał jednak, że "służby ratunkowe są na miejscu". Agencja AFP zauważa, że do kolejnego w ostatnich tygodniach ataku dronów na Moskwę doszło dzień po tym, jak Rosjanie ostrzelali obiekty cywilne w mieście Pokrowsk na wschodzie Ukrainy. W ataku okupanta życie straciło dziewięć osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!