Szef KPRM Michał Dworczyk pytany na konferencji prasowej o przekazywanie Ukrainie sprzętu wojskowego, m.in. hełmów kevlarowych, czy kamizelek kuloodpornych przypomniał, że są to materiały koncesjonowane, nie mówiąc już o uzbrojeniu. Kamizelki używane i pojedyncze. Potrzeba ich tysiące - Kamizelki kuloodpornej, czy kevlarowego hełmu nie da się ot tak kupić, bo są to towary koncesjonowane, ale jeśli ktoś ma informacje o ich dostępności w Polsce, lub poza krajem, niech kontaktuje się z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych - powiedział w niedzielę szef KPRM Michał Dworczyk. Przyznał, że państwo polskie dostarcza zaopatrzenie wojskowe na Ukrainę. Działania te prowadzą wyznaczone państwowe instytucje. - Polska bierze udział w tej operacji, wiele krajów przyłączyło się do tego, aby wesprzeć siły zbrojne Ukrainy, ale tutaj działania prowadzą instytucje do tego upoważnione i po prostu niemożliwe jest żebyśmy weszli do sklepu, kupili z ulicy kamizelkę kuloodporną i gdzieś przekazali. To jest nie możliwe nie tylko ze względów prawnych, ale również z takiego powodu, że tego asortymentu dzisiaj praktycznie nie ma - wyjaśnił szef KPRM. Dworczyk podkreślił, że jeśli są osoby, które wiedzą, że gdzieś w kraju, albo poza Polską "z półki" można kupić kevlarowe hełmy, kamizelki kuloodporne, to są one proszone o kontakt z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych. Zwrócił uwagę, że obecnie jeżeli już można dostać kamizelki, to są one używane i w pojedynczych sztukach, a dla armii i obrony terytorialnej Ukrainy są potrzebne ich tysiące. Dworczyk: Polski transport ostatni przed wybuchem konfliktu Zapytany o wartość i plany rządu dotyczące pomocy militarnej dla Ukrainy szef KPRM powiedział, że ze względu na wrażliwość tych informacji i bezpieczeństwo, nie sądzi, by były jakiekolwiek bardziej obszerne informacje na ten temat. - Polska była krajem, który od początku deklarował i przekazywał uzbrojenie naszym przyjaciołom na Ukrainie. - Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że Polski transport uzbrojenia był ostatnim, który dotarł tuż przed wybuchem wojny na Ukrainę" - zaznaczył. "Śniadanie Rymanowskiego": Ukrainka dziękowała Polakom za pomoc O kolejnym konwoju z amunicją, który dotarł z Polski na Ukrainę, informował w niedzielę rano wiceszef MON Marcin Ociepa, dwa dni wcześniej podobną informację przekazał szef MON Mariusz Błaszczak. - Dalej będziemy wspierać naszego sąsiada w obronie przeciwko agresji Federacji Rosyjskiej. I też ze względów geograficznych odpowiedzcie sobie państwo, bo po tym kiedy - można powiedzieć - byliśmy prekursorem, dzisiaj bardzo wiele krajów europejskich i pozaeuropejskich deklaruje wsparcie Ukrainy. Odpowiedzcie sobie państwo na to, patrząc na mapę Europy, jak to wsparcie może na Ukrainę trafić - zwrócił się do dziennikarzy.