Reporter Associated Press, który przebywał na miejscu zdarzenia, nie dostrzegł, by wśród zabitych znajdowali się ukraińscy żołnierze. Jeśli celem byli cywile, atak może zostać uznany za zbrodnię wojenną - podała AP, cytując ekspertów. "Stacja kolejowa jest generalnie obiektem cywilnym i nie powinna być atakowana" - powiedziała specjalistka w zakresie prawa międzynarodowego i praw człowieka z Uniwersytetu Nowojorskiego (NYU) Jennifer Trahan. Czaplino. Krwawy atak na stację kolejową Uderzenie w wieś Czaplino było jednym z najtragiczniejszych w skutkach rosyjskich ataków na infrastrukturę kolejową na Ukrainie. W kwietniu rakieta zabiła ponad 50 cywilów na dworcu w Kramatorsku, gdzie ludzie oczekiwali na pociągi ewakuacyjne. Dziennikarze AP i programu śledczego "Frontline" stacji telewizyjnej PBS niezależnie zweryfikowali ponad 40 ataków na cywilną infrastrukturę, które mogą być uznane za zbrodnie wojenne. W trzech przypadkach cel stanowiła infrastruktura kolejowa, w siedmiu lokalne przystanki autobusowe. Łącznie zginęło ponad 100 cywilów, dlatego nie ma dowodów na poparcie twierdzeń Moskwy, że ataki były wymierzone w ukraińskie wojsko.