Na spotkaniu z mieszkańcami Zakliczyna prezydent mówił o wojnie w Ukrainie. - Wojna, do której doprowadziła Rosja swoją napaścią na Ukrainę, nieszczęście, do którego doprowadziła społeczeństwo ukraińskie, napadając ich, mordując, niszcząc ukraińskie państwo, jest udziałem także i naszym, jest udziałem większości Europy i świata - podkreślił Duda, wskazując, że wojna wywołała kryzys energetyczny i przyczyniła się do wzrostu inflacji. Ocenił, że jest to kolejny po pandemii COVID-19 bardzo trudny czas, w którym myślimy przede wszystkim o bezpieczeństwie. Prezydent zapewnił, że Polska będzie pomagać narodowi ukraińskiemu. Podziękował też mieszkańcom Zakliczyna za przyjmowanie ukraińskich rodzin. Andrzej Duda: Polska inwestuje w bezpieczeństwo Jak mówił prezydent, wojna jest dotkliwa dla wszystkich i wymaga dodatkowych wyrzeczeń. - Ja, jako prezydent RP, a także ci, którzy odpowiadają za polskie sprawy: premier, ministrowie, członkowie parlamentu, doskonale rozumiemy, że dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo, by wszyscy nasi rodacy czuli, że Polska nie zostanie napadnięta, że Polska jest bezpieczna, że polskie wojsko jest wystarczająco silne, żeby w razie czego nasze państwo obronić, że potrzebujemy sprawnej, zmodernizowanej armii - mówił Duda. Wskazywał, że Polska inwestuje w bezpieczeństwo, m.in. poprzez zakup sprzętu wojskowego ze Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej. Podziękował także wszystkim, którzy zgłaszają się do służby wojskowej - zasadniczej dobrowolnej, zawodowej, jak i w WOT. - To bardzo ważne, żebyśmy mieli sprawną, zdeterminowaną armię o bardzo silnym morale, dobrze wyszkoloną i znakomicie wyposażoną. Będziemy ją mieli - oświadczył Duda.