W czwartek polski przywódca złoży jednodniową roboczą wizytę w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z programem wizyty, premier Johnson przywita prezydenta Dudę o godz. 13.30 czasu lokalnego przed siedzibą szefa brytyjskiego rządu na Downing Street, a następnie politycy wygłoszą oświadczenia dla mediów. Później Andrzej Duda oraz Boris Johnson będą rozmawiali w cztery oczy. Zaplanowano także rozmowy plenarne delegacji. Szef BBN Paweł Soloch zapowiedział, że głównym tematem tego spotkania będzie wojna w Ukrainie oraz współpraca w zakresie pomocy temu krajowi. Zwracał uwagę, że Wielka Brytania, zaraz po Stanach Zjednoczonych, jest wiodącym krajem w zakresie pomocy bezpośredniej Ukrainie, a także zajmuje zdecydowane stanowisko wobec Rosji. - I to jest to, co nas zbliża - zapewnił. "Polska i Wielka Brytania należą do największych przyjaciół Ukrainy w NATO" Według szefa BBN, prezydent Duda będzie rozmawiał też z premierem Wielkiej Brytanii o współpracy wojskowej. - Mówimy o ewentualnej budowie fregat w ramach programu Miecznik, o systemie obrony przeciwlotniczej Narew. I tutaj rozmowy i współpraca są daleko zaawansowane" - podkreślił Soloch. "Siłą rzeczy, wobec tego, co się dzieje na wschód od naszych granic chcielibyśmy te programy przyspieszyć - dodał. Z kolei szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch mówił wcześniej, że podstawowym tematem spotkania w Londynie jest forma i sposób udzielenia pomocy Ukrainie. - Polska i Wielka Brytania należą do największych przyjaciół Ukrainy w NATO - powiedział prezydencki minister. Liz Truss: Polska zawsze jasno widziała kwestię Rosji i intencje Putina Podkreślił, że wizyta jest efektem ubiegłotygodniowej rozmowy telefonicznej obu przywódców, do której doszło z inicjatywy premiera Johnsona. - Rosyjska agresja na Ukrainę bardzo mocno pokazała jak bliskie są stanowiska Polski i Wielkiej Brytanii w sprawach dotyczących bezpieczeństwa w Europie - podkreślił Kumoch. Na początku tygodnia wizytę w Polsce złożyła brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss, która podziękowała Polsce za wsparcie udzielane ukraińskim uchodźcom. Oceniła, że: Polska zawsze jasno widziała kwestię Rosji i intencje Putina. - Mieliście rację - stwierdziła. Wskazała, że siły rosyjskie rozmieszczają się na południowo-wschodniej Ukrainę, dlatego potrzebne jest dostarczanie Ukraińcom środków niezbędnych do obrony. Brytyjska minister powiedziała też konieczność wzmocnienia wschodniej flanki NATO. - Kierujemy więcej sił zbrojnych brytyjskich do Polski i wzdłuż wschodniej flanki NATO, ponieważ musimy ją wzmocnić - mówiła.