Dmitrij Pieskow przekazał prasie, że Władimir Putin został powiadomiony o śmierci Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej podczas swojej wizyty w Czelabińsku. Z kolei rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji śmierć Nawalnego wykorzystała do uderzenia w państwa Zachodu. - Nie mamy jeszcze wyników badań, ale Zachód już wie co było przyczyną śmierci. To "samo przez się" tłumaczy" - powiedziała w swoim stylu Marija Zacharowa. Kreml pokonał Nawalnego, ale go nie złamał - czytaj nasz wywiad! Sztab Nawalnego reaguje na śmierć opozycjonisty Prawnik zmarłego opozycjonisty Leonid Sołowjow powiedział "Nowej Gazecie", że decyzją rodziny nie komentuje niczego. - Teraz się nad tym zastanawiamy. W środę Aleksiej miał widzenie z obrońcą. Wszystko było wtedy w porządku - deklarował. Jeszcze dwa dni temu - w Walentynki - rzecznika prasowa polityka Kira Jarmysz informowała, że Aleksiej Nawalny po raz 27. w czasie odbywania kary trafił do celi karnej. Aleksiej Nawalny nie żyje. Otruty polityk zdecydował się na powrót do ojczyzny Aleksiej Nawalny od lat był głośnym krytykiem putinowskiej Rosji. Kreml posunął się do próby otrucia polityka, jednak dzięki szybkiej reakcji lekarzy oraz swojego sztabu mężczyzna trafił na leczenie do berlińskiego Charite. Na Zachodzie dochodził do zdrowia, nie zdecydował się jednak na całkowite opuszczenie swojego kraju. Światowa opinia publiczna z zaskoczeniem przyjęła jego deklarację o powrocie do Rosji. Już na lotnisku w Moskwie Aleksiej Nawalny został zatrzymany przez służby i trafił do aresztu. W serii pokazowych procesów skazano go na blisko 30 lat więzienia, przebywając jeszcze w kolonii karnej miał otwartych kilka procesów. Pod koniec grudnia rosyjski opozycjonista został przeniesiony do kolonii karnej w Arktyce. Placówka o potocznej nazwie "Wilk Polarny" to jedna z najcięższych tego typu miejsc w Rosji. Większość tamtejszych więźniów jest skazana za poważne przestępstwa. Zimy są surowe, pod koniec grudnia temperatury wynosiły blisko - 30 stopni Celsjusza. Według służby więziennej 47-latek miał poczuć się źle podczas krótkiego spaceru na terenie kompleksu. Podano mu kroplówkę, po czym zmarł. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!