Podczas wspólnej konferencji prasowej Wołodymyr Zełenski poinformował, że Umaro Sissoco Embaló, który przybył do Kijowa po wizycie w Rosji, przekazał, iż Moskwa chce "budować mosty i dialog" z Ukrainą. Rosja też przekazała Zełenskiemu, że konieczne jest "odblokowanie stosunków". - Ja też mówię, że trzeba je odblokować. Rozpocznijmy odblokowywanie przynajmniej naszego Morza Czarnego - odparł Zełenski. By rozpocząć jakikolwiek dialog z Rosją, musi ona szanować suwerenność, granice i integralność terytorialną Ukrainy - oświadczył. Na swoim kanale w Telegramie Wołodymyr Zełenski poinformował, że to pierwszy przywódca afrykańskiego państwa, który odwiedził Ukrainę od 24 lutego. Podkreślił, że jest szczęśliwy, iż może go gościć. Umaro Sissoco Embaló: Afryka Zachodnia ma nadzieję na dialog Dzień wcześniej Embaló był w Moskwie, gdzie spotkał się z Putinem, także jako przewodniczący Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS). Gospodarz Kremla podkreślił, że jest to pierwsza wizyta prezydenta Gwinei Bissau w Rosji, mimo pół wieku stosunków dyplomatycznych. Wyraził przy tym życzenie, by relacje gospodarcze i współpraca Moskwy z Bissau oraz Afryką Zachodnią dalej się rozwijały. Już na wstępie spotkania Embaló przekazał Putinowi stanowisko państw członkowskich ECOWAS w sprawie wojny z Ukrainą. - Widzi pan, że obecna sytuacja, istniejąca w związku z wojną dwóch bratnich państw, Rosji i Ukrainy, a także tego, co dotyczy ziarna i nawozów, zablokowała rozwój całego świata. To bardzo ważne. Myślimy i mamy nadzieję, że możemy znaleźć drogę do tego, by rozpocząć dialog między dwoma bratnimi państwami - powiedział. Prezydent Gwinei Bissau o Putinie: Brat i przyjaciel Embaló podkreślił, że Afryka "nie może opuścić Rosji w kryzysie". Prezydent Gwinei Bissau dodał, że Afryka Zachodnia i Rosja pozostają partnerami, a on przyleciał do Moskwy omówić bezpieczeństwo ECOWAS i rolę, jaką Rosja odgrywa na świecie. - Przyjechałem do pana jako brat i przyjaciel - podkreślił. Jak zauważa Biełsat, państwa afrykańskie znalazły się w trudnej sytuacji żywnościowej ze względu na zablokowanie ukraińskich portów przez rosyjską Flotę Czarnomorską oraz przywłaszczenie przez Rosję zbóż z okupowanych obwodów Ukrainy. Obecnie - dzięki mediacjom ONZ i Turcji - statki z Ukrainy znów płyną do Afryki "korytarzem zbożowym". Rozwiązanie to jest jednak tymczasowe i nie gwarantuje bezpieczeństwa państwom zależnym od ukraińskiej żywności.