Salvini oświadczył w środę komentując decyzję EPL: Orban "broni praw, dobrobytu, pracy i bezpieczeństwa swego narodu". "Zapewniłem ponownie jego i Węgrów o szacunku i przyjaźni z mojej strony"- dodał lider prawicowej Ligi, który wielokrotnie wyrażał poparcie dla premiera Orbana oraz nadzieję na zacieśnienie współpracy. Zgromadzenie polityczne Europejskiej Partii Ludowej zdecydowało w środę w Brukseli o zawieszeniu Fideszu w prawach członka EPL. Węgierska partia nie będzie miała prawa brać udziału w spotkaniach EPL, prawa do głosowania ani proponowania kandydatów na stanowiska w tej rodzinie politycznej. W przegłosowanej rezolucji przypomniano o warunkach, jakie Fideszowi przedstawiło kierownictwo EPL. Są wśród nich postulaty zdjęcia plakatów z szefem KE Jean-Claude'm Junckerem, na których twierdzono, że chce on wraz z amerykańskim finansistą George'em Sorosem sprowadzić do Europy miliony imigrantów. EPL domaga się także przeproszenia za słowa, że ci, którzy domagali się wyrzucenia Fideszu z EPL za tę plakatową kampanię, to "pożyteczni idioci" oraz wyjaśnienia sytuacji Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego (CEU), zmuszanego do przenosin do Wiednia.