Druga runda rozmów na szczycie UE. Tusk po konsultacjach z Merkel, Macronem i Sanchezem
Po konsultacjach szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska z przywódcami Francji, Niemiec, Hiszpanii i Holandii, w poniedziałek po 5 nad ranem rozpoczęła się druga runda rozmów dwustronnych w celu wyłonienia szefa Komisji Europejskiej. Trwające od niedzielnego popołudnia rozmowy w różnych konfiguracjach przechodzą płynnie do śniadania, na którym może zostać ogłoszony pakiet nazwisk do objęcia kierownictwa instytucji unijnych.
Posiedzenie Rady Europejskiej w gronie 28 państw zostało przerwane przed północą w nocy z niedzieli na poniedziałek. Nie zostało dotychczas wznowione. Tusk przez kilka godzin rozmawiał z szefami państw i rządów, starając się znaleźć porozumienie.
Wprawdzie przed 4:00 nad ranem informowano, że wznowienie szczytu jest bliskie, ale teraz nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w obradach. Ogłoszono ją przed północą i wtedy rozpoczęły się pierwsze konsultacje. Oprócz rozmów szefa Rady Europejskiej z unijnymi liderami odbywają się także spotkania w innych konfiguracjach - na przykład przywódców centroprawicy.
Celem konsultacji ma być ustalenie czy Frans Timmermans mógłby być kandydatem na szefa Komisji Europejskiej. Zaproponowali go przywódcy Niemiec, Francji, Holandii i Hiszpanii, ale jego kandydaturze sprzeciwiła się Grupa Wyszehradzka, niechętnie patrzą także Włochy, Estonia i Litwa.
W pewnym momencie, wobec braku jednomyślności, zaczęły pojawiać się też inne kandydatury, w tym Francuz Michel Barnier - unijny negocjator do spraw brexitu, Bułgarka Krystalina Georgijewa z Banku Światowego i premier Irlandii Leo Varadkar.
Po zakończeniu pierwszej rundy rozmów Tusk spotkał się z kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Emmanuelem Macronem. Potem dołączyli do nich premier Holandii Mark Rutte i szef hiszpańskiego rządu Pedro Sanchez.
To właśnie ta czwórka ustaliła w Osace na szczycie G20 propozycję oddania szefostwa KE socjaliście Fransowi Timmermansowi. Według źródeł, Paryż, Berlin, Haga i Madryt cały czas popierają wypracowane przez siebie rozwiązanie.
Po spotkaniu czwórki z Osaki szef Rady Europejskiej rozpoczął kolejną rundę rozmów bilateralnych, jednak źródła nie były w stanie określić, czy będzie znowu rozmawiać z wszystkimi przywódcami. Tusk konsultował się z jako jednym z pierwszych z premierem Włoch Giuseppe Conte. Rzym sygnalizował jeszcze przed szczytem, że będzie przeciw Timmermansowi. Przeciwna kandydaturze Timmermansa jest także Grupa Wyszehradzka.
Posiedzenie w gronie 28 państw zostało przerwane w niedzielę ok. godz. 23.30, by dać liderom możliwość dyskusji w mniejszych grupach. Grupa Wyszehradzka spotkała się z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem - i według źródeł dyplomatycznych - podtrzymała swój sprzeciw wobec Timmermansa.
Mniej więcej w tym samym czasie z Timmermansem, obecnym wiceprzewodniczącym Komisji, spotkał się premier Bułgarii Bojko Borisow i przekazał mu, że rysuje się kompromis w sprawie podziału unijnych stanowisk.
Wedle słów Borisowa z filmiku zamieszczonego na jego Facebooku, Timmermansowi miałoby przypaść kierowanie Komisją Europejską, a kandydat Europejskiej Partii Ludowej, Manfred Weber, miałby otrzymać stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Polskie źródła rządowe wymieniały wcześniej Bułgarię jako kraj przeciwstawiający wraz z V4 kandydaturze Holendra.
Na filmie premier Bułgarii informuje Timmermansa, że rozmawiał z szefem hiszpańskiego rządu Pedro Sanchezem, premierem Holandii Markiem Rutte, kanclerz Niemiec Angelą Merkel oraz innymi liderami. Powiedział mu, że lepiej jest już teraz wypracować decyzję. "Sądzę, że dwie partie (EPL i socjaliści) znalazły rozwiązanie dla Rady i to będzie poparte przez trzecią partię (liberałów) i to będzie dobra konstrukcja" - mówi na filmie Borisow.
Z nagrania wynika, że Borisow próbuje też uzyskać od Timmermansa deklaracje w kluczowych z punktu widzenia jego kraju sprawach. "Wiesz co dla nas jest ważne: mechanizmy, strefa Schengen" - wymienia. Bułgaria chciałaby dołączyć do obszaru Schengen, ale przez sprzeciw głównie Holandii nie może tego zrobić. Kraj wolałby też, żeby zdjęto z niego mechanizm współpracy i weryfikacji (CVM), w ramach którego Komisja Europejska kontroluje m.in. stan jego sadownictwa.
Wiceszef KE zapewnia Borisowa, że zawsze wyrażał podziw wobec jego walki z przestępczością zorganizowaną oraz korupcją. Po tych deklaracjach mówi, że nie jest pewny, czy rozmowa powinna być nagrywana. Na tym transmisja się urywa.
Premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej, czyli Polski, Węgier, Czech i Słowacji w rozmowie z Tuskiem mieli przedstawić kilka nazwisk, które zyskałyby poparcie V4. Wcześniej dyplomaci mówili o Bułgarce Kristalinie Georgiewie i komisarzu ds. rolnictwa Philu Hoganie, ale nie jest pewne, że to te kandydatury pojawiły się na spotkaniu z przewodniczącym Rady Europejskiej.