Czarnecki: Więcej pokory, panie Donaldzie!
- Donald Tusk rozpoczął podczas ostatniej wizyty w Warszawie kampanię wyborczą. Wbrew temu, co mówiono, że zostanie szefem Komisji Europejskiej, nie ma żadnej propozycji kolejnego stanowiska w UE. Dlatego musi wrócić do kraju. Zmienił już swój przekaz, wyraźnie widać, że jest teraz ukierunkowany na Polskę. Myślę, że jego celem jest zostanie prezydentem Polski, choć niektórzy twierdzą, że chciałby zostać już premierem za rok. Więcej pokory, panie Donaldzie! - apelował Ryszard Czarnecki, europoseł PiS w rozmowie z Agnieszką Maj z Interii. Dodał, że marzy, żeby Donald Tusk wystartował w wyborach prezydenckich, bo "poniesie spektakularną porażkę z Andrzejem Dudą, który będzie kandydatem PiS".
"Imponujący, spokojny, atmosfera podniosła" - tak europoseł Ryszard Czarnecki mówił o niedzielnym Marszu Niepodległości w wywiadzie dla Interii. - We Francji w noc sylwestrową zniszczono ponad tysiąc samochodów, aresztowano 500 ludzi, a u nas słyszeliśmy tylko o jednej spalonej fladze UE - powiedział europoseł.
Jego zdaniem, marszowi nie zaszkodziła obecność przedstawicieli włoskich neofaszystów z organizacji Forza Nuova.
- Ta organizacja jest legalna, więc trudno komuś zabronić przyjazdu do innego kraju europejskiego. Zachowywali się spokojnie, byli monitorowani od samego przyjazdu, aż do wyjazdu z Polski. Nie sprawiali żadnych problemów - mówił europoseł.
Skomentował także wpis na Twitterze Zdzisława Krasnodębskiego, wiceprzewodniczącego PE z PiS, który napisał: "Narodowcy to podobno wielcy patrioci, dlaczego więc w to wielkie, piękne święto piją bez umiaru, przeklinają, aż uszy więdną i sikają po bramach?".
- Ja takich osobników nie widziałem, może prof. Krasnodębski ma ostrzejszy wzrok - stwierdził Ryszard Czarnecki. Dodał, że nie ma także nic przeciwko racom na Marszu Niepodległości, bo "to tradycja", a poza tym, "race się wielu osobom podobają".