Biedroń: Scheuring-Wielgus prawdopodobne będzie jedną z liderek naszych list do PE
Jest bardzo prawdopodobne, że posłanka Teraz! Joanna Scheuring-Wielgus będzie jedną z liderek naszych list do Parlamentu Europejskiego. Jest bardzo pracowita, nie boi się Europy, ma nasze wartości - powiedział w czwartek lider Wiosny Robert Biedroń.
Biedroń zapytany w radiu ZET, ile pierwszych miejsc na listach Wiosny będzie przeznaczonych dla kobiet, wyjaśnił, że zostanie to określone na zasadzie parytetu. "Zobaczymy, ustalamy listy, z arytmetyki wynika, że albo sześć, albo siedem" - dodał.
Na pytanie, czy wśród liderek znajdzie się Scheuring-Wielgus, zaznaczył, że nie chciałby rozmawiać o personaliach. Dodał jednak, że rozmawia z nią na ten temat. "Jest bardzo prawdopodobne, że będzie jedną z liderek naszych list do PE, ponieważ to jest właśnie ten format i ta jakość, która zmieni polską politykę" - powiedział Biedroń.
Lider Wiosny uważa, że Scheuring-Wielgus "ma kompetencje, żeby zasiadać i w polskim Sejmie, i w PE". "Jest bardzo pracowita, nie boi się Europy, ma nasze wartości" - ocenił.
Scheuring-Wielgus jest posłanką partii Teraz!. Władze tego ugrupowania w lutym podjęły decyzję o przystąpieniu do Koalicji Europejskiej. Jak wynika z informacji PAP, kandydatkami w wyborach do PE, które rekomendować ma partia Teraz! są Scheuring-Wielgus w województwie kujawsko-pomorskim oraz Joanna Schmidt w Wielkopolsce. Pod koniec lutego Scheuring-Wielgus mówiła portalowi wyborcza.pl, że nie podjęła jeszcze decyzji ws. startu do PE, ale prowadzi rozmowy z różnymi siłami demokratycznymi, także z Robertem Biedroniem.
Deklaracje o powołaniu Koalicji Europejskiej podpisali 24 lutego liderzy PO, PSL, Nowoczesnej, SLD i partii Zieloni. Jak podkreślali, wspólnie lepiej zadbają o interesy Polek i Polaków w UE, uniemożliwią wyprowadzenie Polski z Unii i zbudują dla Polski miejsce wśród głównych sił europejskich.
Koalicja Europejska powstała po tym, gdy na początku lutego grupa b. premierów i b. szefów MSZ podpisała deklarację zawierającą apel o powstanie takiej koalicji i stworzenie szerokiej listy w wyborach do PE. Autorzy apelu zwrócili się do "odpowiedzialnych sił i środowisk politycznych, samorządowych i obywatelskich" o wystawienie "jednej, szerokiej listy, której celem byłaby odbudowa mocnej pozycji Polski w UE".
Pod deklaracją podpis złożyli - oprócz szefa PO Grzegorza Schetyny - także byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także b. szef MSZ Radosław Sikorski.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce w niedzielę 26 maja.