"Dynamiczny" system sprzedaży biletów PKP Intercity wprowadzono w czwartek. Wcześniej obowiązywał on tylko w ekspresach, czyli pociągach EIP oraz EIC - teraz dotyczy także składów klas ekonomicznych (TLK i IC). Przewoźnik zmienił logikę ustalania cen: w miejsce zasady "im wcześniej, tym taniej" wprowadził regułę "im mniej popularny pociąg, tym taniej". Pierwszego dnia "biletowej rewolucji" Interia sprawdziła, czy państwowa spółka dotrzymała słowa i spore odległości można pokonać koleją za kilkanaście lub nieco ponad 20 złotych. Faktycznie, "upolowaliśmy" chociażby bilet Bydgoszcz-Wrocław za 19 zł, a z Przemyśla do Warszawy mogliśmy pojechać za 24 zł. To o wiele mniej niż wcześniej. Odnaleźliśmy jednak przypadki, gdy koszty podróży zwiększyły się - przykładowo zajęcie miejsca w IC Słowacki, który 24 maja odjedzie z Warszawy do Wrocławia, stało się droższe o około 25 złotych. System PKP Intercity uznał najpewniej, że ten skład jest popularniejszy od innych na tej samej trasie, więc wywindował cenę. PKP Intercity walczy o klientów w miastach. Oferuje bilety za 4 zł Okazuje się, że kolejarze chcą konkurować nie tylko z dalekobieżnymi przewoźnikami autobusowymi, ale i komunikacją miejską w dużych miastach. Pasażerowie mogą teraz pojechać za cztery złote np. po Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu. Taki bilet można kupić przez internet chwilę przed odjazdem. Zerknijmy na parę przykładów. W sobotę po godz. 17:00 pociąg PKP Intercity przewiózłby nas za cztery złote z Gdyni Głównej do Sopotu, co zajęłoby osiem minut. Na tej samej trasie przejazd PKP Szybką Koleją Miejską albo Polregio byłby droższy o 80 groszy. Na niekorzyść wyszłaby też podróż trójmiejskim transportem zbiorowym. Przenosimy się do Krakowa, gdzie PKP Intercity, także za 4 zł, przetransportuje nas ze stacji Płaszów (19:13) na Dworzec Główny (19:20). Dla porównania, w Kolejach Małopolskich i Polregio zapłacimy 4,50 zł. Co prawda MPK Kraków również oferuje transport za 4 zł, ale tramwaj jedzie niemal dwa razy dłużej niż pociąg. Warszawa: PKP IC wozi z Mokotowa na Pragę Czas na Warszawę, gdzie przejazd z jednego końca miasta na drugi to niekiedy długa wyprawa. Wyszukiwarka PKP Intercity poleciła nam, by za 4 zł pojechać chociażby z mokotowskiej stacji Służewiec na Dworzec Wschodni. Taka podróż koleją zajmuje około pół godziny, więc w składach stołecznej Szybkiej Kolei Miejskiej musimy kupić bilet 75-minutowy, kosztujący 4,40 zł. Więcej, bo 6,60 zł, trzeba wyjąć z portfela, gdy ze Służewca na Warszawę Wschodnią jedziemy Kolejami Mazowieckimi. Tę trasę można pokonać również "tradycyjną" komunikacją miejską, czyli tramwajami, autobusami czy metrem, przesiadając się po drodze. Jeśli nie utkniemy w korkach, również wystarczy nam "75-minutówka" droższa o 40 groszy od pozycji w cenniku PKP IC. Nie każdy bilet PKP IC po mieście jest tani. Niektóre kosztują kilkanaście złotych Kwoty, które podaliśmy, nie obejmują zniżek. To oznacza, że np. studenci za jazdę z państwową spółką po Trójmieście nie zapłacą 4 zł, lecz 1,96 zł. Zdarza się jednak, że pociąg Intercity przejeżdżający przez polską metropolię jest na tyle pełen, iż bilet nawet na najkrótszych odcinkach kosztuje znacznie więcej, przykładowo 19 zł. Okazyjne ceny dotyczą najczęściej składów, które rozpoczynają lub kończą bieg w danym mieście - pustoszeją więc z każdą kolejną stacją w jego granicach.