Pasażerów, którzy w poniedziałek rano jechali autobusem PKM Jaworzno linii "A" do Chrzanowa, spotkała niemiła niespodzianka. Najpierw pojazd Solaris Urbino 18 musiał zjechać z planowej trasy, ponieważ na autostradzie A4 doszło do wypadku i wprowadzono objazd. Gdy dojechał do Mysłowic, ze środka autobusu zaczął wyciekać zielony, dziwnie pachnący płyn. Substancji było na tyle dużo, że zanieczyściła ulicę. Kierowca zjechał na pobocze i tam się zatrzymał, a następnie nakazał podróżnym opuścić pojazd. Ci próbowali dowiedzieć się od niego, co się stało, lecz mężczyzna nie mówił po polsku. Z tego względu - jak podał lokalny portal jaw.pl - wpadli w lekką panikę, bo nie wiedzieli, czy przewoźnik podstawi zastępcze autobusy, którymi dotrą do celu. W sieci pojawiło się nagranie z miejsca zdarzenia. Widać na nim zakłopotanych pasażerów wychodzących z autobusu oraz zieloną substancję na drodze. Kierowca w tym czasie chodził po solarisie i głośno wypowiadał słowa w obcym języku. Pod koniec nagrania słychać, że z jedną z osób porozumiał się po angielsku i przekazał jej informacje o przyjeździe pojazdu zastępczego. Mysłowice: Zielony płyn wyciekł z autobusu. Kierowca nie mówił po polsku Do sytuacji odniósł się w sieci przewoźnik PKM Jaworzno. Jak potwierdził, pojazd obsługujący linię "A" o godz. 8:38 pojazd "uległ losowej, niemożliwej do wcześniejszego przewidzenia awarii układu chłodzenia". Zapewnił, że autobus miał "wszystkie wymagane prawem badania i przeglądy", a kierował nim pracownik mówiący po angielsku, który "udzielił podróżnym stosownych informacji". Spółka podała też, że do czasu usunięcia skutków awarii uruchomiono "aż dwa pojazdy zastępcze tak, aby jak najmniejsza liczba podróżnych odczuła utrudnienia". "Jeden autobus rezerwowy zabrał pasażerów z zepsutego pojazdu, a drugi uruchomiony został do obsługi kolejnych kursów zgodnie z rozkładem jazdy" - podkreślono. Firma przyznała, że na rynku transportowym brakuje kierowców, dlatego w całej aglomeracji górnośląsko-zagłębiowskiej szoferami jest już kilkuset obcokrajowców. "Nasza spółka nie jest w tej dziedzinie wyjątkiem" - uściśliła. Odniosła się też do "nieuzasadnionego hejtu, nietolerancji, a nawet rasistowskich komentarzy", nad którymi ubolewa. PKM Jaworzno: Kierowcy z zagranicy poprawnie wykonują swoje obowiązki PKM Jaworzno zapewniło, iż "twarde dane dotyczące liczby zdarzeń na drogach z udziałem naszych autobusów jasno wskazują, że pracownicy obcojęzyczni nie wyprzedzają w statystykach Polaków". "Pomimo bariery językowej goście naszego miasta realizują poprawnie swoje obowiązki i należy im się odpowiedni szacunek" - czytamy w oświadczeniu. Jak podsumowało, "incydentalne przypadki pomylenia trasy przejazdu niejednokrotnie zdarzały się także rodowitym mieszkańcom Jaworzna zatrudnionym na stanowisku kierowcy". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!