Kontrowersyjną sytuację w PKP Intercity nagłośnił Piotr Rachwalski, były szef Kolei Dolnośląskich, a dziś prezes PKM Świerklaniec. Jak opisał, od 1 stycznia "na czas zimna i mrozów" pracownicy drużyn konduktorskich przewoźnika otrzymują ciepłe posiłki, ale nie wszyscy pracownicy są uprawnieni do ich otrzymania. Sprecyzował, że takie energetyczne wsparcie przysługuje tylko kobietom. "Fajnie. Ponoć Intercity zleciło specjalistyczne badania, z których wynika, że wydatek energetyczny kobiet jest większy niż mężczyzn i zimno u facetów nie wywołuje skutków wymagających podania posiłku regeneracyjnego" - dodał. Posiłki dla pracowników PKP Intercity. Są tylko dla kobiet Rachwalski zastanawia się w internetowym wpisie, ile kosztowały wspomniane badania. "Pewnie nie znów tak wiele taniej, niż by kosztowało podanie tych posiłków dla wszystkich chętnych" - zasugerował. Zwrócił również uwagę, że kobiety, którym przyznano posiłki, mają trudności, by je odgrzać. "Kilka mikrofal w gniazdach to już za dużo dla narodowego operatora międzymiastowego" - skwitował. Ekspert opublikował też zdjęcie dokumentujące nowe zarządzenie w PKP Intercity. Fotografia rozeszła się w sieci, a państwowa spółka ustosunkowała się do niej w środę. Podkreśliła, że "od wielu lat są wydawane posiłki dla pracowników obsługi technicznej pociągów, czyli pracowników warsztatowych, rzemieślników, rewidentów itd.". "Dla drużyn konduktorskich obowiązek wydawania posiłków wszedł od 1 stycznia rozporządzeniem Rady Ministrów ws. profilaktycznych posiłków i napojów" - czytamy w oświadczeniu przewoźnika, który tłumaczy, iż za sprawą nowego prawa "pracodawca jest zobowiązany do zapewniania nieodpłatnego posiłków pracownikom wykonywującym prace związane z wysiłkiem fizycznym". Komu przysługuje regeneracyjny posiłek? PKP Intercity wskazuje na rozporządzenie PKP Intercity kontynuuje, że posiłek należy się w tyko w przypadku, jeśli "w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu jest powyżej 2000 kalorii u mężczyzn i powyżej 1100 kalorii u kobiet". Dodało, że zleciło wykonanie badań wydatku energetycznego na stanowiskach: kierownik pociągu i konduktor dla mężczyzn i kobiet w wybranych relacjach pociągów - takich, na których odnotowano największe potoki podróżnych. "(Badania) przeprowadził zespół badawczy Instytutu Medycyny Pracy im. prof. dr med. Jerzego Nofera w Łodzi. Polegało przede wszystkim na rejestracji częstości rytmu serca. Wyniki były przeliczone na wartości wydatku energetycznego przy wykorzystaniu metody ISO 8996" - czytamy w oświadczeniu. Jak dodało PKP Intercity, oszacowany wydatek energetyczny dla kobiet "wykazał maksymalne obciążenie pracą średnio ponad 1100 kilokalorii". Zatem pracownicy płci żeńskiej mogą otrzymywać posiłki pracownicze, niestety panowie nie mieli tyle szczęścia, bo wydatek sięgał "znacznie poniżej 2000 kilokalorii". "Rozporządzenie zaś określa granicę kaloryczności dla mężczyzn powyżej 2000 kilokalorii. To oznacza, że gdyby doszło do przekroczenia tej granicy, mężczyźni również byliby objęci wydawaniem posiłków. Szacowanie wydatku energetycznego podlega aktualizacji przy każdej znaczącej zmianie organizacyjnej na stanowiskach pracy" - tłumaczy spółka. Posiłki w PKP Intercity. Reaguje minister Katarzyna Kotula PKP Intercity zapewniło, że "planuje przeprowadzenie ankiety pracowniczej, która będzie miała na celu określenie potrzeb i oczekiwań pracowników." "W trosce o zdrowie i dobre samopoczucie osób zatrudnionych w PKP intercity, jak również podnoszenie ich zadowolenia z miejsca pracy, wyniki ankiety będą podstawą do modyfikacji dotychczasowych działań w zakresie wydawania posiłków i napojów profilaktycznych" - podsumowano. Minister ds. równości Katarzyną Kotulą w rozmowie z Interią zapowiedziała, że wyjaśni, dlaczego nie ma ujednolicenia w ilości posiłków wydawanych drużynom konduktorskim w PKP Intercity. - Po przeanalizowaniu sytuacji na pewno wyślemy zapytanie do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w celu analizy wymogów ilościowych wynikających z Kodeksu pracy. Będziemy pytać, czy jest brana pod uwagę kwestia aktualizacji wymogów - zapowiedziała polityczka Lewicy. Kotula potwierdziła również, że pozostaje w kontakcie z Konfederacją Kolejowych Związków Zawodowych. Organizacja ma wystosować własne rekomendacje względem kierunku działań ws. posiłków dla kolejarzy. Wskazała, że sytuacja uwydatniła się po decyzji o dodaniu drużyn konduktorskich do katalogu pracowników, którzy takie regeneracyjne posiłki otrzymują. - Wskazane wymogi zostały ustalone rozporządzeniem z 1996 roku i od wtedy zakres efektywnych wydatków energetycznych dla kobiet i mężczyzn się nie zmieniły - podkreśliła minister. Dopytaliśmy również Katarzynę Kotulę, czy będzie wnioskować o zmianę wskazanego rozporządzenia. - W zakresie obowiązującego prawa PKP posiłkowały się własnymi badaniami, mającymi uwiarygodnić zróżnicowanie energetyczne. Należy dokonać analizy i to będzie w zakresie obowiązków Departamentu Pracy. Wydaje mi się, że jeśli mamy w rozporządzeniu zróżnicowanie z 1996 roku, a jest 2024 rok to być może powinniśmy iść w kierunku zmiany i ujednolicenia lub innego zróżnicowania - skwitowała. Zobacz także: "Drugi Smoleńsk", "Standardy rosyjskie". Dwugłos po zatrzymaniu polityków *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!