- Jakie ja mam prawo marzyć o tym, żeby grać w Liverpoolu lub Realu Madryt? Gdy miałem 18 lat marzyłem o tym, żeby grać w Concordii Knurów - opowiada Jerzy Dudek w wywiadzie dla SZLACHETNEJ PACZKI. Do sukcesu szedł małymi krokami. Poznaj jego historię. Co się zmieniło? Co sprawiło, że trafił na szczyt? Jurek Dudek miał w życiu wiele momentów, które uświadamiały mu, że droga, którą idzie, nie jest dobra. Pamięta swoje początki w Holandii - piłka była zbyt szybka, chciał wracać do domu, jak najszybciej. Kiedy wyjeżdżał do Liverpoolu - dzwonił do swojego agenta i pytał, czy można jeszcze wszystko odkręcić. Gdy pytamy Jerzego o marzenia, mówi raczej o celach, o tym co jest w zasięgu ręki. Przyznaje, że kiedy był młodym chłopakiem nie miał odwagi marzyć "Jakie ja miałem prawo marzyć o Realu Madryt, skoro pochodziłem z ośmiotysięcznego miasteczka". * Jerzy Dudek od 4 lat jest Przyjacielem SZLACHETNEJ PACZKI, ogólnopolskiego projektu, realizowanego przez Stowarzyszenie WIOSNA. Jego głównym założeniem jest idea łączenia biednych i bogatych poprzez przekazywanie bezpośredniej pomocy potrzebującym - prywatni darczyńcy odpowiadają na potrzeby najbiedniejszych ze swojego miasta lub okolicy. Potrzeby wcześniej spisują wolontariusze, którzy spotykają się z potrzebującymi rodzinami w ich domach i diagnozują sytuację. Opisy rodzin, które postanowili włączyć do projektu umieszczają na stronie internetowej. Do 6 grudnia ze strony internetowej www.szlachetnapaczka.pl można wybrać rodzinę i przygotować dla niej mądrą pomoc! Możesz również dołączyć do SZLACHETNEJ PACZKI dokonując wpłaty. Przeczytaj wywiad z Jurkiem, w którym opowiada o tym, że miał być górnikiem...