- Na szczycie stawiano nowe, trudne kwestie, takie jak m.in. określenie głównych kierunków aktywności NATO, z większym naciskiem na bezpieczeństwo energetyczne i na walkę z cyberterroryzmem. Są to ogólnie słuszne idee, natomiast jakby dość słabo oprzyrządowane jeśli chodzi o konkrety - powiedział Zemke. W jego ocenie, bardzo dobrze się stało, że do takiego spotkania, w którym udział biorą "najważniejsze osoby ze wszystkich państw NATO", doszło właśnie w Polsce. - To jest dobrze z naszego punktu widzenia, że ci ministrowie są u nas, w Krakowie i że na tym nieformalnym szczycie stają także tak perspektywiczne sprawy jak kwestia rozszerzenia NATO o Ukrainę i Gruzję - podkreślił poseł Lewicy. Według niego, w kontekście nowych zagrożeń koncepcja strategiczna NATO powinna na nowo definiować sposób stosowania artykułu 5 Traktatu, dotyczącego wspólnej obrony w razie ataku na jednego z członków Sojuszu. - Przede wszystkim w naszym interesie jest kładzenie nacisku na to, aby różne misje wojskowe nie przysłoniły istoty NATO, czyli zasady kolektywnego wsparcia i obrony wyrażonej w art. 5 Traktatu - zaznaczył Zemke. Odniósł się on także do kwestii misji NATO (ISAF) w Afganistanie, która zdominowała pierwszy dzień obrad. Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer stwierdził po rozmowach z ministrami, że wszyscy sojusznicy zgadzają się m.in. na wzmocnienie sił wojskowych w Afganistanie. Podkreślił także, że misja ta wymaga większego zaangażowania w projekty cywilne, za które jednak muszą odpowiadać również inne instytucje. - Mamy kryzys, misje są bardzo kosztowne i niewielu dzisiaj na nie stać. Polska ma kontyngent na średnim poziomie, jeżeli chodzi o liczebność i nie powinniśmy zwiększać liczby żołnierzy - ocenił poseł Lewicy. Zemke skomentował także kwestię budowy w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która była jednym z tematów rozmowy szefa MON z sekretarzem obrony USA. - Jestem nastawiony sceptycznie wobec tej koncepcji tarczy i nie sądzę, żeby przez najbliższe lata elementy tarczy powstały w Polsce. Amerykanie mają dzisiaj rację kładąc nacisk na rozmowy wewnątrz NATO i na rozmowy z Rosją, a my za mało zwracamy uwagi na uwarunkowania geopolityczne - podkreślił Zemke.