Na pierwszym odcinku specjalnym rajdu niedaleko Uherskiego Brodu samochód Mitsubishi Lancer wypadł z trasy odbił się od drzewa i uderzył w grupę widzów. Rajd przerwano. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy. Kierowca i pilot wyszli z niej bez szwanku. W ostatnich dziesięciu latach na terenie Czech zginęło w rajdach samochodowych 14 osób. Dzisiejszy wypadek był najbardziej tragiczny.