"Jest gorzej niż się spodziewałam" - stwierdziła posłanka Nowoczesnej, komentując nowelizację proponowaną przez PiS. "Myślę, że zapisy mają na celu doprowadzenie do braku możliwości orzekania przez Trybunał Konstytucyjny, zalania go sprawami. Takie ułożenie pracy Trybunału Konstytucyjnego uniemożliwi mu rzeczywiste sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, jeżeli chodzi o ocenę konstytucyjności poszczególnych aktów prawnych"- oceniła. Odnosząc się do zapisu o orzekaniu TK w pełnym składzie stwierdziła, że nie zna żadnego kraju, w którym orzekałoby 13 sędziów. "To jest po prostu niepraktyczne. Przy 15 sędziach, którzy wchodzą w skład Trybunału, zawsze może się zdarzyć, że któryś z nich zachoruje (...) To rozwiązanie, które pod względem praktyczności powoduje, że Trybunał nie będzie działał" - dodała. Podkreśliła, że w tym momencie mamy trzy składy sędziowskie a i tak sprawy są rozstrzygane przez TK w ciągu 18-24 miesięcy. "Jeżeli zlikwidujemy te trzy składy, to będzie jeszcze dłużej. To będzie kilkadziesiąt miesięcy na rozstrzygnięcie jednej sprawy"- przekonywała. Dodała, że jest "zszokowana tym, w czym przychodzi jej uczestniczyć; tempem prac, nie poszanowaniem roli posłów i Sejmu".