Reklama

Andrzej Dera o nowej ustawie o TK: Nie ma zapisów, które powodowałyby paraliż

"W nowelizacji ustawy o TK nie ma tego typu zapisów, które powodowałyby jakiś paraliż" - ocenił w rozmowie z TVN24 sekretarz stanu w kancelarii prezydenta Andrzej Dera. Dodał, że "cały spór wokół TK jest sporem politycznym i on będzie funkcjonował, ponieważ opozycja chce uczynić z Trybunału sztandar walki politycznej".

Jak podkreślił w rozmowie z TVN24, "pan prezydent Andrzej Duda podpisał te ustawę, ponieważ usprawnia ona funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego, uwzględnia szereg zaleceń Komisji Weneckiej i zdaniem prezydenta powinna usprawnić działanie TK".

"Tam nie ma tego typu zapisów, które powodowałyby jakiś paraliż" - ocenił sekretarz stanu w kancelarii prezydenta. "Osoby, które nie są zaangażowane w spór polityczny, mówią o tym, że te rozwiązania, które przyjął Sejm usprawnią i ułatwią funkcjonowanie TK" - dodał Dera.

Reklama

Zapytany o to, dlaczego Andrzej Duda nie posłuchał apeli części środowisk prawniczych, mających zastrzeżenia co do noweli i nie zwrócił się o sprawdzenie ustawy przez TK, odpowiedział: "Sprawa wyglądałaby tak, że TK rozstrzygałby spór, w którym sam występuje".

"Przecież rola prezesa Andrzeja Rzeplińskiego jest znana od samego początku konfliktu i prezydent uznał, że lepiej podpisać tę ustawę, wprowadzić ją w życie" - powiedział Andrzej Dera w TVN24.

Prezydent Andrzej Duda podpisał w sobotę nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Parlament zakończył prace nad ustawą o TK 22 lipca. Zastąpi ona dotychczasową ustawę o TK z czerwca 2015 roku. Nowa ustawa wejdzie w życie po 14 dniach od ogłoszenia.

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy