- Jesteśmy świadkami końca władzy rosyjskiego prezydenta - stwierdził wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas. W ocenie polityka, który udzielił wywiadu holenderskiemu dziennikowi "De Volkskrant", atak Rosji na Ukrainę zbliżył Europejczyków. - Inwazja na Ukrainę obnażyła nasze słabości: zależność od rosyjskich paliw kopalnych a także niezdolność do samoobrony - twierdzi grecki komisarz. Dodaje jednak, że sytuacja się zmienia, a <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-unia-europejska,gsbi,46" title="Unia Europejska" target="_blank">Unia Europejska</a> płaci za broń dla zaatakowanej Ukrainy. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-syn-brytyjskiej-poslanki-walczy-w-ukrainie-walki-byly-gorsze,nId,6057332" target="_blank">CZYTAJ WIĘCEJ: Syn brytyjskiej posłanki walczy w Ukrainie. "Walki były gorsze niż wszystkie inne"</a> Schinas zauważa, że niezależnie od wyniku wojny system stworzony przez Putina nie przetrwa. - Jestem optymistą i wierzę, że powstanie prawdziwa demokracja w Rosji, bo jest to gwarancją bezpieczeństwa dla Europy - zaznacza wiceprzewodniczący KE.