Podsumowanie połowy kadencji PE. Jak wypadają polscy europosłowie?
Politico podsumowało połowę kadencji Parlamentu Europejskiego. W przygotowanym zestawieniu wskazano na najbardziej wyróżniających się europosłów w kilku kategoriach. Joachim Brudziński został największą gadułą w PE. Polacy byli też wysoko w rankingu nieobecności.
Obecna, pięcioletnia kadencja Parlamentu Europejskiego rozpoczęła się w 2019 roku. Na półmetek Politico przygotowało zestawienie składające się z danych frekwencyjnych, wyników głosowań oraz kontaktu polityków z innymi instytucjami 705 eurodeputowanych.
Przeanalizowano dane między 2 lipca 2019, a 20 grudnia 2021. Zestawienie pozwoliło wskazać najbardziej wyróżniających się posłów w kilku kategoriach. Jak wypadają polscy europosłowie?
Głosowania najbardziej odbiegające od swojej grupy politycznej. Politico przeanalizowali, którzy posłowie najczęściej głosowali inaczej niż grupa polityczna, której są członkami. W statystyce pojawia się jedna polska europosłanka. Róża Thun z Renew Europe (Odnówmy Europę), a w Polsce członkini Polski 2050, głosowała inaczej niż jej partia w prawie 41 proc. głosowań.
Wśród posłów, którzy najczęściej opuszczali głosowania, niechlubne drugie, tuż za Silvio Berlisconim, miejsce zajmuje Janina Ochojska z Europejskiej Partii Ludowej. W zestawieniu pojawia się ponownie Róża Thun i to już na czwartym miejscu. Posłanki znajdują się w statystyce z zastrzeżeniem problemów zdrowotnych i/lub zwolnienia lekarskiego.
W jednej z kategorii mamy swojego lidera. Joachim Brudziński (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy/PiS) zwyciężył jako największa gaduła. Policzono liczbę słów wypowiadanych przez posłów czasie wystąpień i były szef MSWiA jako jedyny przekroczył granicę 10 tysięcy. Długie mówienie widocznie służy polskim europosłom, ponieważ w tej kategorii mamy jeszcze jednego reprezentanta. Łukasz Kohut (Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów/Nowa Lewica) uplasował się na szóstej pozycji z wynikiem 6934 słów.
Kolejna kategoria to najbardziej aktywni twitterowicze. Policzono ogólną liczbę napisanych tweetów oraz retweetów. Tutaj mamy miejsce na podium. Trzeci jest Jacek Saryusz-Wolski (EKR/PiS) z wynikiem 27165. Piąty został Radosław Sikorski (EPL/PO) z 22662 tweetami. Polscy europosłowie nie mogą się jednak równać z liderem. Hiszpan Hermann Tertsch napisał aż 116 tys. tweetów.
Polak pojawia się jeszcze w jednej kategorii. Marek Belka (S&D) jest na drugim miejscu w grupie posłów, którzy zarobili najwięcej poza dochodami z Parlamentu Europejskiego. Dane zaprezentowano w oparciu o deklaracje przedziałów dochodowych. W przypadku polskiego polityka "widełki" są bardzo duże, bo mieszczą się w skali od 100 do 300 tys. euro.
Żaden z naszych eurodeputowanych nie znalazł się w np. kategorii posłów, którzy najczęściej współpracowali z politykami innych partii, zgłaszając razem poprawki do projektów.