Raport wykazuje, że od 1990 roku w Polsce doszło do 382 zgłoszonych przypadków wykorzystania nieletnich. "Przypadek" oznacza duchownego sprawcę. Ofiar jest zdecydowanie więcej, bo przynajmniej 625. Skala ta dotyczy jedynie zgłoszonych spraw, o których wie Kościół w Polsce. - Taki raport pozwala nam zdać sobie sprawę ze skali problemu. Myślałem, że problem będzie dotyczył znacznie mniejszej liczby przypadków. Liczyłem, że będzie obejmował, i tak bolesnych, kilkadziesiąt przypadków - mówi Interii ks. Henryk Zieliński. Redaktor naczelny "Idziemy" negatywnie odniósł się do słów przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisława Gądeckiego, który mówił, że Kościół nie jest wyjątkiem, a w społeczeństwie, w różnych profesjach, tych przypadków jest więcej. Zachęcił, by spojrzeć na tę sprawę jako szersze zjawisko społeczne. - Mówienie, że w społeczeństwie to jest częstszy przypadek, to dla mnie żadne wytłumaczenie. Musimy od siebie więcej wymagać. Kościół ma być światłością - dodaje ks. Zieliński. Obecni na konferencji biskupi zaapelowali, by zgłaszać przypadki wykorzystania nieletnich. Planują też rozpocząć, dziś jeszcze nieokreśloną, akcję prewencyjną. Z kolei nad sprawcami ma czuwać specjalny kościelny kurator. - To dzień, który każe postawić kolejne pytanie, jaka jest skuteczność wprowadzonych nowych procedur, by przeciwdziałać takim przypadkom? I na to pytanie, jako dziennikarz, spróbuję znaleźć odpowiedź - zapowiada ks. Zieliński. ŁSZ