Reklama

Syria: Postępy wojsk Asada w odbijaniu Palmiry z rąk bojowników IS

Siły rządowe prezydenta Syrii Baszara al-Asada, które weszły w czwartek do opanowanej przez bojowników Państwa Islamskiego Palmiry w środkowej Syrii, zajęły w piątek strategiczną starą cytadelę górującą nad miastem - podały różne źródła wojskowe.

Z doniesień z frontu wynika, że bojownicy IS stopniowo ustępują nacierającej od zachodu armii syryjskiej, wspieranej m.in. przez rosyjskie lotnictwo. Odbicie z ich rąk cytadeli, która jest najwyższym punktem w okolicy pozwalającym kontrolować miasto, jest dużym sukcesem sił rządowych w walce z Państwem Islamskim - piszą agencje.

"Nasze siły zbrojne przejęły kontrolę nad starą cytadelą w Palmirze po zadaniu poważnych strat terrorystom Daech" - podały źródła wojskowe w telewizji syryjskiej, używając arabskiego akronimu Państwa Islamskiego. Reuters pisze o zaciekłych walkach toczonych o miasto, z użyciem moździerzy, licznych nalotach, a także o co najmniej dwóch atakach bojowników z użyciem samochodów pułapek wyładowanych materiałami wybuchowymi.

Reklama

41 nalotów od wtorku

Rosyjskie władze poinformowały, że od wtorku do czwartku przeprowadziły 41 nalotów wspierających ofensywę lądową sił rządowych na Palmirę i zniszczyły 146 celów.

Niemniej większa część miasta jest wciąż opanowana przez IS. Powolne postępy sił rządowych tłumaczy się m.in. minami pozostawionymi przez wycofujących się bojowników.

Palmira w rękach IS

Położona na pustyni starożytna Palmira (Miasto Palm) w rękach IS znalazła się w maju ub. roku. Jej odbicie będzie miało przełomowe znaczenie, otworzy bowiem drogę do opanowanej przez Państwo Islamskie wschodniej syryjskiej prowincji Dajr az-Zaur i do Rakki, będącej stolicą samozwańczego kalifatu. Palmira jest strategicznym punktem łączącym wschodnią i zachodnią część Syrii.

Miasto jest znane z antycznych zabytków wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO, z których część została rozmyślnie zniszczona przez IS.

Mamun Abdelkarim, odpowiadający w syryjskich władzach za muzea i ochronę starożytności, powiedział AFP, że siły rządowe są ok. 600 metrów od antycznych rzymskich ruin. Dodał, że wyzwolona została już tzw. dolina grobów na południowym zachodzie miasta, znana z wież grzebalnych, a także dzielnica hoteli i restauracji.

Abdelkarim zwrócił się do władz o ochronę starożytnych zabytków przed kolejnymi zniszczeniami wojennymi.

"W miarę zbliżania się do starożytnych stanowisk archeologicznych używamy mniej broni ciężkiej i artylerii, by nie zaszkodzić temu, co pozostało z ruin" - zapewniają źródła wojskowe.

Szefowa UNESCO Irina Bokowa z ulgą i zadowoleniem przyjęła wiadomości o rządowej ofensywie w Palmirze, którą nazwała "miastem męczeńskim". "Od roku plądrowanie Palmiry było symbolem czystek kulturowych na Bliskim Wschodzie" - powiedziała.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy