Skazano siedmiu bośniackich dżihadystów
Siedmiu bośniackich dżihadystów zostało skazanych na kary do trzech lat więzienia za przyłączenie się do dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie w Syrii w 2013 i 2014 roku.
"Uczestniczyli oni w działalności terrorystycznej, przebywali na terytorium Syrii, a ich celem była walka z reżimem (syryjskiego prezydenta) Baszara el-Asada" - oświadczył sędzia sądu w Sarajewie Mirsad Strika.
Główny oskarżony Enes Meszić, który spędzi w więzieniu trzy lata, był według lokalnych mediów szczególnie radykalnym islamistą, członkiem społeczności wahabickiej w miejscowości Dubnica, na północnym wschodzie Bośni i Hercegowiny.
W 2013 roku media informowały, że był podejrzewany o przeprowadzenie u swojej żony obrzezania. Kobieta w bardzo ciężkim stanie, z okaleczeniami narządów płciowych, trafiła do szpitala. Nie został jednak ostatecznie uznany za winnego w tej sprawie.
Meszić ponownie został na krótko zatrzymany w 2015 roku, gdy jego kolejna żona, muzułmanka z Serbii, została oskarżona o werbowanie kobiet dla ruchu dżihadu. Kobieta została wydalona do Serbii.
Z siedmiu dżihadystów skazanych w poniedziałek jedynie Ibro Delić, który ma spędzić w więzieniu 23 miesiące, był obecny w sądzie w czasie odczytywania wyroków. Pozostali, przebywający w areszcie domowym, byli reprezentowani przez adwokatów.
Wśród stawianych mężczyznom zarzutów było także nielegalne posiadanie broni, w tym karabinów automatycznych i granatów ręcznych.
W 2015 roku na siedem lat więzienia został skazany bośniacki imam Husein Bosnić, znany także jako Bilal, oskarżony o werbowanie bojowników do szeregów Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku. To najwyższy orzeczony dotychczas przez bośniacki sąd wymiar kary w procesach dżihadystów walczących w Syrii lub Iraku.
Według oficjalnych danych wyjazdy Bośniaków w celu udziału w dżihadzie w Syrii i Iraku praktycznie ustały, choć w połowie 2016 roku obecnych było ich tam jeszcze ok. 200 (na łączną liczbę 330 wyjazdów, w tym wielu kobiet i dzieci). Ok. 50 mężczyzn zginęło w walkach, a 47 wróciło do kraju.
Wielu dżihadystów przyznało się do winy i zostało skazanych na symboliczne kary roku więzienia, w ramach współpracy z prokuraturą.