Prezydent Kolumbii odebrał Pokojową Nagrodę Nobla
Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos odebrał Pokojową Nagrodę Nobla. Wręczyła ją członkini Norweskiego Komitetu Noblowskiego Berit Reiss-Andersen, która wygłosiła też laudację.
Uroczystość odbywa się w ratuszu w Oslo. Wśród gości są członkowie norweskiej rodziny królewskiej, w tym król Harald V i rządu Norwegii, na czele z premier Erną Solberg.
Pokojowego Nobla przyznaje pięcioosobowy komitet, wybierany przez norweski parlament, Storting. Prezydent Kolumbii był jednym z rekordowej liczby 376 kandydatów.
Juan Manuel Santos został nagrodzony za wysiłki na rzecz zawarcia pokoju z największą kolumbijską organizacją partyzancką FARC i zakończenia wojny domowej. Trwająca ponad pół wieku wojna kosztowała życie co najmniej 220 tysięcy Kolumbijczyków, a 6 milionów zmusiła do opuszczenia swoich domów.
30 listopada parlament Kolumbii jednogłośnie ratyfikował pokojowe porozumienie między tamtejszym rządem a partyzantami FARC. Przyjęty przez obie izby parlamentu dokument oficjalnie kończy trwającą 52 lata wojnę domową. Zawarte we wrześniu porozumienie pokojowe między rządem a FARC zostało odrzucone w październikowym referendum. Dlatego 12 listopada przyjęto kolejne porozumienie. Ono właśnie zostało zaakceptowane przez Senat i Izbę Reprezentantów. Zgodnie z treścią dokumentu, najpóźniej 30 grudnia oddziały partyzanckie rozpoczną składanie broni. A w przyszłym parlamencie zasiądą przedstawiciele FARC. Jak mówił w wywiadzie dla kolumbijskiej telewizji publicznej prezydent Jose Manuel Santos, "o to chodzi w procesie pokojowym - aby złożyli broń i zaprzestali przemocy. Niech kontynuują swoją politykę, ale na demokratycznych zasadach".