Interia współpracuje z czołowymi redakcjami na świecie. W każdy piątek w ramach cyklu "Interia Bliżej Świata" publikujemy najciekawsze teksty opiniotwórczych zagranicznych gazet. Założony w 1877 r. dziennik "The Washington Post", z którego pochodzi poniższy artykuł, to najstarsza gazeta w USA. Jej dziennikarze 73-krotnie zdobywali nagrodę Pulitzera. Tuż przed próbą ustanowienia rekordu Guinnessa w zjedzeniu 50 najostrzejszych papryczek chili na świecie Mike Jack ustawił na stole ramkę z dwoma zdjęciami. Rzecz dzieje się w browarze w miejscowości London w kanadyjskiej prowincji Ontario. Kanada. Mike Jack zjadł 50 najostrzejszych papryk świata. Pobił rekord Guinnessa Na jednym ze zdjęć widać Terry'ego Foxa, kanadyjskiego aktywistę, który w 1980 r. przebiegł ponad 3,3 tys. mil (5,3 tys. kilometrów) na sztucznej nodze, aby zebrać pieniądze na badania nad rakiem. Druga fotografia przedstawia Thich Quang Duca, buddyjskiego mnicha, który dokonał aktu samospalenia w proteście przeciwko dyktaturze i prześladowaniom buddyzmu w Wietnamie Południowym przez rząd katolickiego prezydenta Ngo Dinh Diema. - Po prostu spoglądam na dwie osoby, które dokonały niesamowitych wyczynów. To sprawia, że to, co robię, staje się łatwiejsze do zniesienia - podkreśla Mike Jack. Carolina reaper uchodzi za najostrzejszą paprykę na świecie. Jej smak poetycko nazywany jest tchnieniem smoka. Zjedzenie 50 ostrych papryczek wydaje się być wyzwaniem nie do wyobrażenia, ale taki cel postawił przed sobą Mike Jack. By dodatkowo utrudnić sobie zadanie, śmiałek zapowiedział realizację wyczynu w jak najkrótszym czasie. Ostateczny wynik - 50 papryczek zniknęło po 6 minutach i 49 sekundach - został uznany w ubiegłym tygodniu za rekord Guinnessa. - Chciałem dokonać czegoś wielkiego - powiedział specjalista od ostrych smaków. I jak zwrócił uwagę, w przeszłości bił już rekordy w jedzeniu największej liczby ostrych papryk w dwie, a potem w trzy minuty. - Zyskałem rozpoznawalność jako gość od jedzenia papryk w szybkim czasie. Chciałem do tego dodać coś nowego - wytrzymałość. Pokazać, że potrafię zjeść ich duże ilości - podkreślił. CZYTAJ TAKŻE: Aktor z Hollywood pracuje na kasie i sprząta mieszkania kolegów, by przeżyć Droga do najostrzejszych sosów na świecie Tak naprawdę 41-letni dziś Mike Jack zapalił się do ostrych przysmaków dopiero w college'u za sprawą współlokatorów, którzy zaproponowali mu do degustacji przy różnych okazjach ostre sosy, jak Sriracha czy Frank's RedHot. Jack nie od razu w nich zasmakował. Pamięta, że uważał je wówczas za "dość ostre". Z czasem jego tolerancja ostrości wzrosła. Kiedy na jego talerzu było więcej ostrych sosów niż zwykłych potraw, chciał skończyć z nowym hobby. 20 lat temu ostre sosy nie były tak łatwo dostępne jak dziś. Jack udał się pewnego razu do lokalnej meksykańskiej restauracji Under the Volcano (Pod wulkanem - red.), która dysponowała ostrymi sosami od znanej meksykańskiej firmy El Yucateco. Były to pierwsze ostre sosy, jakie znalazł, wykonane z papryki habanero, uznawanej za jedną z najbardziej pikantnych. - W tamtym czasie myślałem, że są szalenie ostre - przyznaje. Po spróbowaniu kolejnych ostrych sosów zauważył, że z czasem zaczęły stanowić stały element jego diety. Skłoniło to przyszłego rekordzistę do poszukiwania czegoś jeszcze ostrzejszego. Około 2015 r. kanadyjska sieć meksykańskich restauracji Mucho Burrito (Wiele burrito - red.) zaczęła oferować ostry sos z Bhut Jolokia, nazywanej 'papryczką duchem'. Po przyzwyczajeniu się do ich ostrego smaku mężczyzna dowiedział się o Edzie Currie, twórcy Carolina reaper. Jack zamówił ostre sosy od firmy Currie, PuckerButt Pepper Company. I od razu rozsmakował się w ich ostrości. - W końcu mogłem spróbować niektórych z najostrzejszych sosów na świecie w sposób, w jaki inni ludzie korzystają z keczupu - mówi. Czytaj wszystkie artykuły z cyklu "Interia Bliżej Świata" W drodze do rekordu Guinnessa Około 2017 r. jeden z przyjaciół, zaznajomiony z zamiłowaniem Mike'a Jacka do ostrych sosów, opowiedział mu, że na YouTubie jest mnóstwo filmów, na których ludzie jedzą ostre papryczki. Filmy miały wiele wyświetleń. Znajomy pomyślał, że Jack powinien spróbować swych sił. Jako pierwszą paprykę "na wizji" Jack spróbował Carolina reaper. Była znacznie bardziej ostra, niż przypuszczał. Pierwszy film spotkał się z dużym zainteresowaniem, wraz z upływem następnych tygodni powstały kolejne, na których widać, jak w krótkim czasie zjada 3, 5, 10 a następnie 20 papryczek. Tak powstał kanał "Mike Jack Eats Heat!", który przyciągnął jak dotąd prawie 30 tys. subskrybentów i zanotował 3 mln wyświetleń. Pewnego razu przyszły rekordzista Guinnessa sprawdził, że ktoś w Australii zjadł 25 papryczek Carolina reaper. Natychmiast postanowił przebić ten wyczyn i zjeść 30. Doszło do tego w trakcie specjalnego wydarzenia organizacji humanitarnej Hunger Project, która od lat walczy z problemem głodu na świecie. Mike Jack w kolejnych miesiącach szukał nowych wyzwań. W związku z tym zaczął sprawdzać rekordy Guinnessa związane z jedzeniem ostrych papryczek. Odkrył, że większość z nich koncentrowała się na zjedzeniu ich w jak najkrótszym czasie. Mężczyzna z czasem zaczął przesuwać granicę tolerancji na ostrość. Zależało mu na jak najszybszym jedzeniu papryczek. W 2019 r. pobił swój pierwszy rekord Guinnessa, zjadając trzy papryczki Bhut Jolokia w mniej niż 10 sekund. W kolejnych miesiącach pobił 11 innych rekordów, z czego pięć nadal jest aktualnych. W 2022 r. Jack postawił sobie za cel znacznie bardziej ambitne wyzwanie. M.in. pobił rekord Guinnessa w zjedzeniu jak największej liczby papryczek Bhut Jolokia w czasie jednej oraz dwóch minut. Jednak był to tylko wstęp do największego jak na razie wyczynu. Czytaj także: Chcesz żyć dłużej? Jedz jak stulatek "Lubię sprawdzać, jak daleko mogę przesunąć granicę" Do próby pobicia rekordu w London w prowincji Ontario. W drodze do stołu z talerzem 50 ostrych papryczek Jack założył lateksowe rękawiczki niczym lekarz przygotowujący się do operacji. Zanim rozpoczął jedzenie, chwycił mikrofon, by zwrócić się do widzów. - Nikt wcześniej tego nie dokonał, być może dlatego, że to szalone - podkreślił. Następnie oddał mikrofon konferansjerowi, wielokrotnie uderzył się w twarz, by się pobudzić, usiadł i czekał na znak do rozpoczęcia próby. Na dany znak rozpoczął jedzenie papryczek, które mają średnio ponad 1,5 mln jednostek w skali Scoville'a, służącej do mierzenia pikantności, czyli ponad 200 razy więcej niż zwykłe jalapeño. Zjedzenie pierwszej zajęło sześć sekund. W ciągu minuty 41-latek zjadł 8. W ciągu dwóch minut - 16, po trzech minutach - 23, a po czterech - 29. Więcej ciekawych historii z całego świata w każdy piątek w Interii Przez cały czas zgromadzeni widzowie dopingowali śmiałka. W piątej minucie mężczyzna zjadł już 36 papryczek. Po sześciu minutach na liczniku były już 43. Przed upływem siódmej minuty Jack pokazał język, aby udowodnić sędziemu, że w ustach nie ukrył ani jednej z 50 papryczek. Osiągnął to w rekordowym czasie 6 minut i 49 sekund. Żona Jacka, Jamie podała mu ręcznik, którym mężczyzna otarł twarz, i gdy wszyscy myśleli, że zaraz rekordowa próba dobiegnie końca, mężczyzna przysunął do siebie talerz z porcją kolejnych 50 ostrych papryczek. Po około 11 i pół minuty wyrównał swój osobisty rekord w zjedzeniu 60 Carolina reaper. Po 32 minutach zjadł ich już 100, a na talerzu obok czekała trzecia porcja z 50 papryczkami. Po godzinie i ośmiu minutach na liczniku było już 135 najostrzejszych papryczek na świecie. Na więcej nie starczyło sił i wytrzymałości. Po wszystkim mężczyzna przyznał, że nie miał już więcej miejsca w żołądku. - Lubię się forsować - dodał - i sprawdzać, jak daleko mogę przesunąć granicę. Księga Rekordów Guinnessa opublikowała nagranie z bicia rekordu w jedzeniu najostrzejszych papryczek. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! --- Artykuł przetłumaczony z "The Washington Post". Autor: Jonathan Edwards Tłumaczenie: Mateusz Kucharczyk Tytuł i śródtytuły oraz skróty pochodzą od redakcji. Więcej tekstów "Washington Post" możesz znaleźć w płatnej subskrypcji. --- CZYTAJ TAKŻE: Amerykanom może zabraknąć podstawowego produktu 16-latka dokonała niesamowitego odkrycia. Naukowcy zaniemówili