"The Spectator": Kemal Kilicdaroglu. To on może zakończyć rządy Erdogana
Turcja zmaga się z rekordową inflacją oraz skutkami niedawnego trzęsienia ziemi. W układzie stworzonym przez prezydenta Turcji pojawia się coraz więcej rys. Po dwóch dekadach Recep Tayyip Erdogan musi liczyć się z utratą władzy. Społeczeństwo jest zmęczone korupcją i populizmem. Wyzwanie tureckiemu "sułtanowi" rzucił lider głównej partii opozycyjnej Kemal Kilicdaroglu. Słynący z uczciwości polityk jest przeciwieństwem aroganckiego Erdogana i nie jest pozbawiony szans na sukces.
Interia współpracuje z czołowymi redakcjami na świecie. W naszym cotygodniowym, piątkowym cyklu "Interia Bliżej Świata" publikujemy najciekawsze teksty najważniejszych zagranicznych gazet. Brytyjski, konserwatywny "The Spectator", z którego pochodzi poniższy artykuł, ukazuje się nieprzerwanie od 1828 r., co czyni go najstarszym tygodnikiem na świecie.
We współczesnej Turcji, podobnie jak w starożytności, emocje ludzi na sportowych arenach są głównymi wyznacznikami prawdziwych nastrojów. W lutym na trybunach słynnego Sukru Saracoglu w Stambule - stadionie drużyny Fenerbahce, której prezydent Recep Tayyip Erdogan jest wiernym kibicem od 25 lat - rozbrzmiewały pełne oburzenia hasła: "Erdogan do dymisji" i "Kłamstwa! Kłamstwa! Kłamstwa!".