Centralna Komisja Egzaminacyjna poinformowała na początku listopada, że próbne matury przed egzaminem w 2024 roku odbędą się w terminie od 6 do 8 grudnia 2023 roku. Nad arkuszem z języka polskiego uczniowie zasiądą zatem już w środę o godzinie 9. Przeprowadzenie egzaminów próbnych jest dobrowolne, jednak większość szkół chętnie je organizuje, by sprawdzić poziom wiedzy uczniów i poznać aspekty, nad którymi warto z abiturientami jeszcze popracować. Jednocześnie CKE zaznacza, że wśród zadań na maturze próbnej mogą się pojawić takie, których uczeń nie będzie w stanie rozwiązać, bo nie zostały jeszcze omówione. Jak sytuacja wygląda w przypadku języka polskiego? Wciąż trwa praca z zagadnieniami z podstawy programowej, a może uczniowie zaczęli powtarzać już materiał? - Nie, oczywiście, że nie. Na lekcjach nie jesteśmy na etapie powtórek - mówi w rozmowie z Interią wieloletnia nauczycielka języka polskiego i egzaminatorka OKE Wioletta Trześniowska-Wołowiec. - W podstawie jest więcej choćby tekstów współczesnych, które do tej pory nie były w liceum tak dogłębnie omawiane - są to m.in.: "Katedra" Jacka Dukaja, "Profesor Andrews w Warszawie" Olgi Tokarczuk, wybrane opowiadania Marka Nowakowskiego, czy "Miejsce" Andrzeja Stasiuka - wylicza nauczycielka, po czym podkreśla, że "kilka lektur na pewno jest więc jeszcze do opracowania, podobnie w przypadku licznych tekstów poetyckich". - W ubiegłym roku próbna matura była pierwszą na nowych zasadach i pojawiały się pytania z lektur, które nie zostały omówione. W tym może być podobnie, ale tego po prostu się nie uwzględnia, bo trudno oceniać coś, z czego uczniowie się jeszcze nie przygotowywali - uspokaja maturzystów. Matura próbna z języka polskiego 2024. Czego się spodziewać? Uczniowie przystępujący do matury w 2024 roku podejdą do egzaminu w nowej formule jako drudzy. Mimo to pojawia się wiele pytań. Czy arkusz na maturze próbnej i w maju 2024 roku będzie wyglądać dokładnie tak samo jak poprzednio? - Uczniowie otrzymają dwa arkusze. Pierwszy składa się z dwóch części, są to: język polski w użyciu, (taki test czytania ze zrozumieniem) i test historycznoliteracki. W drugim arkuszu mamy wypracowanie na minimum 300 słów, gdzie maturzysta wybiera jeden z dwóch tematów, by napisać wypowiedź argumentacyjną. Niezależnie od tego, który temat wybierze, musi uwzględnić dwa utwory literackie, w tym jeden z listy lektur obowiązkowych, oraz dowolne konteksty. Za pierwszy arkusz można uzyskać 25 punktów, za drugi 35 punktów - tłumaczy Trześniowska-Wołowiec. Czy prócz ogólnych informacji o specyfice egzaminu można spodziewać się w arkuszu konkretnych zadań, a więc i zawczasu się do nich przygotować? - Trudno wskazać zagadnienia bądź tematy, które na pewno się pojawią. Jedno zadanie powtarza się jednak zawsze. Mowa o notatce syntetyzującej. W pierwszej części pojawiają się dwa teksty na ten sam temat, jednak autorzy mogą mieć w danej sprawie różne punkty widzenia. Albo są to teksty napisane w tym samym tonie, albo prezentujące różne stanowiska. Na ich podstawie uczniowie mają napisać notatkę syntetyzującą, czyli takie porównanie artykułów. Notatka ta powinna zawierać od 60 do 90 wyrazów. To jest stały punkt, który ja ze swoimi uczniami ćwiczę na lekcjach języka polskiego - wskazuje egzaminatorka OKE. Matura próbna z języka polskiego. Zadanie "pewniak", które sprawia problemy Wioletta Trześniowska-Wołowiec zwraca jednocześnie uwagę, że właśnie z tym zadaniem wielu maturzystów ma problem. - To najwyżej punktowane zadanie w pierwszej części arkusza, można za nie uzyskać cztery punkty. Egzaminator ocenia notatkę syntetyzującą pod względem treści, spójności, a także poprawności językowej, ortograficznej i interpunkcyjnej. Ważne jest, by zmieścić się w limicie słów, bo i na tym można stracić. Myślę, że uczniowie w przypadku tego zadania mają problemy z poziomem uogólnienia i spójnością. Czasami poświęcają zbyt wiele czasu jednemu autorowi i wtedy brakuje miejsca, by odnieść się do drugiego artykułu. W efekcie piszą zbyt ogólnie i mogą pojawić się minusowe punkty - podsumowuje. Czytaj też: Matura ustna z polskiego. Polonistka rzuca koła ratunkowe i daje praktyczne rady Według nauczycielki maturzyści powinni zadbać również o sensowność wywodu, by uniknąć błędów w drugim arkuszu. Trześniowska-Wołowiec zachęca do przemyślenia i zapisania w brudnopisie planu wypracowania (krótkiego konspektu), który pozwoli zapanować nad logiką wywodu, uporządkować argumenty i przykłady literackie oraz dokonać funkcjonalnej segmentacji pracy. - Warto, ponieważ - jak wcześniej wspomniałam - wypracowanie to aż 35 punktów na maturze - zaznacza. Matura 2024. Język polski. Egzaminatorka o taktyce na rozwiązywanie arkusza Doświadczona nauczycielka i egzaminatorka radzi też, jak rozsądnie podejść do rozwiązywania arkusza maturalnego z języka polskiego. - Uczeń dostaje dwa arkusze i to on sam decyduje, od którego zacznie pisać egzamin. Dobrze jest rozwiązywać zadania po kolei, ale czasami maturzysta gdzieś się zatrzymuje i nie może ruszyć dalej. Wtedy warto przejść do kolejnego pytania, ale nie polecam taktyki, która polega na "skakaniu" pomiędzy arkuszami. Jeśli zaczęliśmy od pierwszego arkusza, warto zrobić wszystkie zadania, nieważne, w jakiej kolejności, i dopiero wtedy przejść do wypracowania. W innym przypadku łatwo można stracić myśl przewodnią, wybić się z rytmu, o czymś zapomnieć - ostrzega. W rozmowie z Interią nauczycielka mówi również o pracy z uczniami w systemie, kiedy wymagania do matury są mniej obszerne niż podstawa programowa. - Mam w tym roku dwie klasy maturalne. Z jedną co jakiś czas piszemy kartkówki i sukcesywnie powtarzamy na fakultetach, część uczniów chodzi też na zajęcia dodatkowe. Z drugą klasą jestem na etapie realizacji materiału, powtarzać zagadnienia dopiero zaczniemy - przekazuje. Nauczycielka o maturze z języka polskiego. Zwraca uwagę na słaby punkt Analizując różnice między wymaganiami maturalnymi a podstawą programową podkreśla, że wiedza zdobyta na lekcjach jest cenna. - Do lektur bądź tekstów, których w wymaganiach do matury nie ma, uczeń też może się odwoływać. Są to np. "Rozdzióbią nas kruki, wrony" Żeromskiego czy "Ferdydurke" Gombrowicza (jeszcze w 2022 roku lektura z tak zwaną gwiazdką - red.), więc ta wiedza z podstawy programowej też jest potrzebna - konkluduje. Jak już wcześniej wspomniano, uczniowie podchodzący do matury w 2024 roku będą drugim rocznikiem, który zmierzy się z nową formułą egzaminów. Czy w związku z tym CKE może w 2024 roku przykręcić śrubkę? - W tamtym roku wszyscy moi uczniowie maturę z języka polskiego zdali. Trudno powiedzieć, czy w tym roku arkusze będą łatwiejsze czy trudniejsze, poziom wymagań powinien być podobny - ocenia nauczycielka i egzaminatorka OKE, po czym dodaje: "bez względu na wszystko warto rzetelnie przygotować się do tego egzaminu". - Jako nauczycielce zależy mi, żeby ten poziom był coraz wyższy, bo język polski nie zawsze traktowany jest przez uczniów tak samo poważnie jak matematyka lub język angielski. Niestety jakość prac pisemnych i wypowiedzi ustnych z roku na rok jest coraz niższa. W dzisiejszych czasach problemem jest też fakt, że młodzież zdecydowanie mniej czyta - diagnozuje na koniec. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!