Przed czwartkowym posiedzeniem Sejmu pod znakiem zapytania pozostawała kwestia tego, czy na sali obrad pojawią się Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński. Obaj politycy PiS we wtorek wieczorem opuścili zakłady karne po tym, jak prezydent Duda zastosował wobec nich prawo łaski przez darowanie kar pozbawienia wolności i środków karnych oraz zarządzenie zatarcia skazań. Jeszcze w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiadał: - Chcę, żeby państwo nie mieli wątpliwości co do mojego zdania w tej sprawie. Panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są posłami - mówił. Wyjaśnił, że wynika to z decyzji sądu, a art. 99 konstytucji stawia sprawę jasno: - Jest wyrok, nie ma mandatu posła - dodał. Maciej Wąsik: A jednak byłem w Sejmie Choć od momentu opuszczenia przez Kamińskiego i Wąsika zakładów karnych pojawiały się nowe hipotezy na temat sposobu dostania się przez nich na posiedzenie, żaden z polityków ostatecznie nie pojawił się w Sejmie ani w czwartek, ani w piątek. Tymczasem w piątek na antenie TVP Info doszło do pomyłki, na którą zwrócił uwagę Maciej Wąsik. Omyłkowo przedstawiono tam wypowiedź rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka z podpisem "prof. Maciej Wąsik". Sam polityk PiS zamieścił zdjęcie przedstawiające kadr z podobizną RPO i niepoprawnym imieniem i nazwiskiem, komentując: "A jednak byłem w Sejmie...". Szymon Hołownia o "sejmowej tragikomedii". "Polski Sejm nie jest o nich" Kilka godzin wcześniej Wąsik, również na platformie X, odniósł się do wpisu Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu w piątek po południu zamieścił post, w którym przekazał, że "największy problem z panami Kamińskim i Wąsikiem to wcale nie kwestia czy są posłami, czy nie są (bo nie są), ale to, że tą sejmową tragikomedią ze swoim udziałem skutecznie zasłaniają zwykłych ludzi, którzy chcą, żeby Sejm rozwiązywał ich pilne problemy i ważne sprawy". Hołownia jako przykład tych osób wymienił osoby z niepełnosprawnościami, nauczycieli, samorządowców i przedsiębiorców. "Prezydent dał byłym posłom szansę - świetnie, niech za chwilę kandydują w następnych wyborach i niech nas przestaną (wraz z PiSem) przekonywać, że polski Sejm jest o nich. Bo nie jest" - dodał Hołownia w dalszej części wpisu. Wąsik atakuje marszałka Sejmu: Pan boi się zwykłych ludzi Wąsik postanowił zabrać głos i w tej sprawie. Jak stwierdził w odpowiedzi skierowanej do marszałka Sejmu: "Zwykli Ludzie przyszli upomnieć się o nas pod Sejm 11 stycznia. Pan w obawie przed Zwykłymi Ludźmi przesunął posiedzenie Sejmu. Niech się Pan nie zasłania Zwykłymi Ludźmi, Pan boi się Zwykłych Ludzi..." - obwieścił polityk PiS. Wcześniej w czwartek Wąsik odniósł się m.in. do wpisu marszałka, w którym przekazał on, że "panowie Kamiński i Wąsik nie są posłami", a "sprawa jest zamknięta". Opublikował również zdjęcie sprzed Sejmu, na którym widać policyjny radiowóz z podpisem: "Policja wzmacnia Straż Marszałkowską. Chyba kogoś szukają?", kpiąc w ten sposób z kontrowersji wokół swojego mandatu poselskiego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!