Informację o postanowieniu sądu przekazał sędzia Adam Czerwiński. Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżone postanowienie i umorzył postępowanie z przyczyn formalnych. "Z uzasadnienia wynika, że w sytuacji zwolnienia skazanego z zakładu karnego, bezprzedmiotowe stało się procedowanie tej sprawy" - sprecyzował sędzia Czerwiński. Zażalenie zostało złożone 19 stycznia bieżącego roku przez obrońcę Mariusza Kamińskiego za pośrednictwem Sądu Okręgowego w Radomiu, który wcześniej wydał postanowienie o zastosowaniu przymusowego leczenia i karmienia. Sprawa Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Politycy prowadzili strajk głodowy Zarówno Mariusz Kamiński, jak i Maciej Wąsik przez niemal dwa tygodnie, kiedy przebywali w zakładach karnych, stosowali głodówkę. Stan Kamińskiego zaczął się pogarszać, przez co zdecydowano się na przymusowe dokarmianie za pomocą sondy przez nos. Informacja o podjęciu takich kroków spotkała się z reakcją Jarosława Kaczyńskiego, który oskarżył nowy rząd o stosowanie tortur. - Decyzja na pewno zapadła na samej górze. Jestem przekonany, że to osobista decyzja Donalda Tuska - stwierdził prezes PiS i dodał, że premier powinien za to odpowiedzieć. Sam Mariusz Kamiński, w pierwszym wywiadzie po wyjściu na wolność w TV Republika mówił, że po wielu próbach lekarzom "przed południem" udało się wepchnąć kilkudziesięciocentymetrową rurkę, choć "wypuszczenie na wolność było kwestią dnia, góra dwóch". Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński na wolności 20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w związku z tzw. aferą gruntową. 9 stycznia bieżącego roku policja weszła do Pałacu Prezydenckiego, gdzie wcześniej politycy spotkali się z Andrzejem Dudą. Funkcjonariusze zatrzymali obu polityków, którzy później zostali oni osadzeni w zakładach karnych w Przytułach Starych i Radomiu, gdzie prowadzili strajk głodowy. We wtorek prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy, jeszcze tego samego dnia opuścili zakłady i wyszli na wolność. - Akta wróciły dzisiaj z Ministerstwa Sprawiedliwości wraz z opinią prokuratura generalnego, opinią negatywną, mimo to procedura została dokończona. Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą - mówił 23 stycznia prezydent. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!