Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przebywają w więzieniu. Politycy PiS zostali zatrzymani we wtorek wieczorem w Pałacu Prezydenckim, gdzie przebywali na zaproszenie prezydenta. Mężczyźni zostali w czwartek rozdzieleni. Kamińskiego przewieziono do zakładu w Radomiu, Wąsik trafił do Przytuł Starych pod Ostrołęką. W sobotnie popołudnie przed obiema placówkami zebrali się zwolennicy osadzonych. Przed aresztem w Przytułach Starych pojawili się m.in. posłowie PiS: Joanna Lichocka, Anita Czerwińska, Janusz Cieszyński oraz Paweł Szefernaker. Protesty przed aresztami. Chodzi o Kamińskiego i Wąsika - To jest akt zemsty, obława polityczna - przekazał Szefernaker. Podkreślił, że "sprawa powinna zostać zakończona na poziomie aktu łaski" prezydenta Dudy. Przypomnijmy, głowa państwa w 2015 roku zadecydowała o ułaskawieniu skazanych nieprawomocnie polityków PiS. Zdaniem polityka PiS wydany w grudniu wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie jest "drakoński", a osadzeni są więźniami politycznymi. - Bądźmy tutaj jak najczęściej. (...) Przyjedźcie. Wyraz solidarności w takiej sytuacji jest bardzo ważny - apelował Szefernaker. "Andrzej Duda wydał akt łaski w sposób książkowy" Przed aresztem w Radomiu przemawiała żona Mariusz Kamińskiego. - Ta pani sędzia, która skazała mojego męża, zajmowała się sprawą babci Kasi i uniewinniła ją. (...) Babcia Kasia nazwała policjanta durniem - wskazywała Barbara Kamińska. Zaznaczyła, że "Andrzej Duda wydał akt łaski w sposób książkowy". Podkreśliła, że w konstytucji nigdzie nie jest napisane, że prezydent nie może ułaskawić nieprawomocnie skazanych i abolicja głowy państwa została wykonana prawidłowo. Politycy PiS oraz przedstawiciele powołanego Komitetu Obrony Więźniów Politycznych zapowiedzieli codzienne protesty przed zakładami karnymi w Radomiu i Przytułach Starych. W czwartek prezydent Andrzej Duda wszczął - na prośbę żon skazanych - procedurę ułaskawieniową. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!