- Dziękuję, że państwo są, że nasza walka trwa. (...) Dziś domagamy się tego, żeby natychmiast zostali uwolnieni Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - mówił Mariusz Błaszczak przed zakładem karnym w Przytułach Starych. Wtórowała mu posłanka PiS Anita Czerwińska. - Domagamy się natychmiastowego uwolnienia, żeby to się stało teraz, natychmiast - podkreślała. Manifestacja liczy ponad sto osób. Protest zabezpieczają służby. Demonstranci przekonują, że pozostaną na miejscu, dopóki Maciej Wąsik nie opuści zakładu. Z kolei przed zakładem karnym w Radomiu Radosław Fogiel mówił, że "tutaj i w Przytułach Starych przetrzymywani są niewinni ludzie". Wskazywał, że "nie ma czasu". Zebrani skandowali: "Uwolnić natychmiast!". Poseł przekazał, że w drodze do zakładu karnego jest żona Mariusz Kamińskiego. Ułaskawienie polityków PiS Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali zatrzymani 9 stycznia. Przebywali wtedy w Pałacu Prezydenckim na zaproszenie Andrzeja Dudy. Prezydent postanowił o wszczęciu wobec nich procedury ułaskawieniowej. Ta z kolei wymagała w pierwszej kolejności wyrażenia opinii prokuratora generalnego Adama Bodnara oraz przekazania akt sprawy. - Akta wróciły dzisiaj z Ministerstwa Sprawiedliwości wraz z opinią prokuratura generalnego, opinią negatywną, mimo to procedura została dokończona. Panowie są ułaskawieni, potwierdzam to z całą mocą - powiedział prezydent Andrzej Duda. - Apeluję o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i natychmiastowe zwolnienie panów ministrów z zakładów karnych, w szczególności pana ministra Mariusza Kamińskiego, z uwagi przede wszystkim na jego stan zdrowia, w trybie absolutnie natychmiastowym - wskazywał prezydent Duda. Prezydent skrytykował prokuratora generalnego. "Ubolewam" Prezydent w mocnych słowach zwrócił się bezpośrednio do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. - Ubolewam nad tym, z ludzkiego punktu widzenia jest to dla mnie niezrozumiałe, że nie umiał się pan zachować, jako były Rzecznik Praw Obywatelskich, że nie było pana stać na ten ludzki gest - wskazał Duda, odnosząc się do braku decyzji ministra Adama Bodnara o zwolnieniu polityków Kamińskiego i Wąsika z zakładów karnych na czas procedowania postępowania ułaskawieniowego. W przemówieniu Andrzej Duda wspominał o początkach Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w którego działalność zaangażowali się Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik. Podkreślił, że istnienie instytucji doprowadziło do uzdrowienia życia publicznego w Polsce, a samo CBA tropiło korupcję we wszystkich ugrupowaniach politycznych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!