Decyzją sądu drugiej instancji Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali skazani na dwa lata bezwzględnego więzienia za swoje działania przy tzw. aferze gruntowej. Obecnie byli szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego odbywają swoje kary - Kamiński został przewieziony do Radomia, z kolei Wąsik trafił pod Ostrołękę. Politycy PiS utrzymują, że są niewinni, ponadto bronią się ułaskawieniem prezydenta z 2015 roku (jeszcze przed wydaniem prawomocnego wyroku - red.). O ocenę tej sprawy w sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej" zostali zapytani Polacy. 40,6 proc. respondentów uważa, że to Prawo i Sprawiedliwość jest winne kryzysu związanego ze sprawą skazania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Z kolei 16,8 proc. badanych winą obarcza obecną koalicję rządzącą. Co piąty ankietowany uważa, że obie strony politycznego sporu są winne, zaś 15,3 proc. respondentów nie ma zdania w tej sprawie. Jedynie 7,2 proc. badanych nie słyszało o zatrzymaniu Kamińskiego i Wąsika. - PiS odpowiedzialnością za kryzys obarcza ponad połowa badanych (54 proc.) po 50. roku życia i co drugi respondent z wyższym wykształceniem. Prawo i Sprawiedliwość najczęściej wskazują też osoby o dochodach wynoszących od 3001 do 4000 zł netto (50 proc.). Biorąc pod uwagę wielkość miejscowości są to przede wszystkim mieszkańcy największych miast (54 proc.) - analizował wyniki badania prezes SW Research Przemysław Wesołowski. Barbara Kamińska: Cela mojego męża nie była ogrzewana Do zatrzymania skazanych polityków PiS doszło we wtorek wieczorem na terenie Pałacu Prezydenckiego. Wcześniej od godzin porannych Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik przebywali na terenie kompleksu na zaproszenie głowy państwa. Służby wkroczyły dopiero w momencie, gdy Andrzej Duda udał się na spotkanie ze Swietłaną Cichanouską w Belwederze. Przed zakładami karnymi, do których trafili skazani politycy protestują reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości. W bezpieczeństwo na terenie radomskiego zakładu karnego wątpi żona Mariusza Kamińskiego. - Cele miały być i oczekiwać na Mariusza i Macieja, a okazało się, że nie były nawet ogrzewane, bo rura była zepsuta od kilku dni i mój mąż siedział w kurtce i ubraniach w celi i było mu zimno - twierdziła w sobotę Barbara Kamińska. Były minister koordynator służb specjalnych od środowego poranka ma prowadzić protest głodowy, po południu tego samego dnia dołączył do niego jego wieloletni zastępca. Tusk o skazaniu polityków PiS. "Na Wyspach grozi za to dożywocie" O sprawę skazanych polityków PiS podczas wspólnego wywiadu dla Polsatu, TVN oraz TVP pytany był Donald Tusk. - Za przestępstwo, za które zostali prawomocnie skazani, w niektórych krajach europejskim, np. Wielkiej Brytanii, grozi dożywocie. Oni popełnili według wyroku sądu poważne przestępstwo. Odrzucam całą tę narrację, że ci, którzy robili złe rzeczy, mają być bohaterami, bo tak się opłaca Kaczyńskiemu. Tak w Polsce już więcej nie będzie - powiedział premier. Szef rządu odniósł się także do ostatniej deklaracji prezydenta. Po rozmowie z żonami skazanych Andrzej Duda zdecydował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Kamińskiego i Wąsika oraz że wnioskuje do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił z więzienia obu polityków PiS na czas postępowania. - To, co może być zaskakujące - nie tylko dla mnie, to to, że prezydent postanowił o ułaskawieniu, a jednak nie wydał aktu łaski. Nie bardzo wiadomo, czy prezydent chce ich ułaskawić, czy sam chce podjąć tę decyzję (...). Jeśli pan prezydent ułaskawi panów Wąsika i Kamińskiego, to będą wolni - powiedział lider Platformy Obywatelskiej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!