Prawo i Sprawiedliwość demonstruje swój sprzeciw po zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika. - Wczoraj z użyciem siły policja weszła do Pałacu Prezydenckiego i uprowadziła gości prezydenta RP, których on ułaskawił. Wyroki wydane po ułaskawieniu z 2015 roku są zbrodnią sądową - powiedział Przemysław Czarnek w rozmowie z Radiem ZET. Poseł PiS ocenił, że "doszło do zamachu stanu". - Pan marszałek Szymon Hołownia zignorował prerogatywy prezydenta, potem decyzję Sądu Najwyższego. To jest tchórz, wszedł na pole minowe, potem błaznował, a teraz doprowadził do zamachu stanu - dodał Czarnek. Czarnek o proteście przed Sejmem: Suweren przejmuje władzę Był minister edukacji i nauki zapowiedział także kroki po zatrzymaniu polityków PiS. - Zaczynamy zbiórkę pieniężną, Kamiński i Wąsik mają przecież rodziny - powiedział. Podczas radiowego wywiadu Przemysław Czarnek ujawnił plany prawicy na zaplanowany na czwartek "Protest Wolnych Polaków". - Na pewno do Warszawy jadą dziesiątki, jeśli nie setki ludzi. Z samego woj. lubelskiego przyjedzie ok. 70-80 autokarów ludzi w czwartek. Będziemy demonstrować. Dziś suweren przejmuje władzę w Polsce - zapowiedział były minister. Prowadzący rozmowę dopytał posła PiS czy te słowa są zapowiedzią eskalacji np. przemocy lub ataku. - My nie jesteśmy dziczą, która atakowała Sejm w 2016 roku. Jesteśmy ludźmi kulturalnymi, będziemy działać zgodnie z prawem i tak samo nasi wyborcy, którzy jadą do Warszawy - powiedział Przemysław Czarnek. Kamiński i Wąsik ułaskawienie? "Prezydent powinien potwierdzić swój poprzedni akt łaski" We wtorek Komenda Stołeczna Policji dokonała zatrzymania skazanych polityków w Pałacu Prezydenckim po godzinie 19, następnie przewiozła ich do komisariatu przy ul. Grenadierów. Po około dwóch godzinach trafili oni do aresztu śledczego przy ul. Chłopickiego na Grochowie. Stamtąd mają trafić do więzienia. To pokłosie wyroku z 20 grudnia - w drugiej instancji Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali uznani za "winnych" w tzw. aferze gruntowej. Obaj politycy nie uznają tego wyroku twierdząc, że w 2015 roku zostali skutecznie ułaskawieni przez prezydenta (jeszcze przed wydaniem wyroku - red.) Mimo wcześniejszych słów o aktualności aktu łaski z 2015 r. Przemysław Czarnek zasugerował, że Andrzej Duda powinien podjąć dodatkowe działania. - Moim zdaniem prezydent powinien potwierdzić swój poprzedni akt łaski dodatkowym dokumentem urzędowym - powiedział. Na godz. 11:30 Kancelaria Prezydenta RP zapowiedziała oświadczenie Andrzeja Dudy. Wcześniej szefowa KPRP zapowiedziała, że głowa państwa zwróci się do głów państw i szefów instytucji międzynarodowych z pismem, w którym "przedstawi sytuację, jaką mamy w Polsce". - Działania władzy wykonawczej mają charakter nielegalny, polegający na łamaniu przepisów prawa i naruszaniu konstytucji - powiedziała Grażyna Ignaczak-Bandych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!