Reklama

Czy pilota Jaka 40 zawiodła pamięć?

Załoga Jaka 40 nie dostała od rosyjskiej kontroli lotów w Smoleńsku zgody na lądowanie, a jedynie zgodę na podejście - podkreśla kapitan Wiesław Jedynak, członek tzw. komisji Macieja Laska badającej katastrofę smoleńską.

Manewr ten należało przerwać, gdyby miał okazać się niebezpieczny - dodaje Jedynak.

Tymczasem Artur Wosztyl, pilot Jaka 40 lądującego w Smoleńsku przed prezydenckim Tupolewem nadal utrzymuje, że wieża wydała Tu-154 polecenie zejścia do wysokości 50 metrów.

Takiej zgody nie ma jednak w ujawnionych przez prokuraturę stenogramach rozmów z wieży kontroli lotów.

Zdaniem Wiesława Jedynaka, pilota Jaka zawodzi pamięć.

Stenogramy smoleńskie wzmocniły teorie spiskowe! Dyskutuj!

Reklama

x-news/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tu-154 | katastrofa samolotu | Wiesław Jedynak

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy