Od rana będziemy musieli patrzeć na kursy walut. Zawsze zamieszanie polityczne w jakimś kraju powoduje, że tamtejsza waluta traci na wartości. A to oznacza, że złoty może słabnąć, a euro, dolar i frank podrożeją. Ponieważ mamy ostry kryzys, to analogicznie, w górę może iść oprocentowanie państwowych obligacji. W skrócie oznacza to, że z powodu tego bałaganu rząd będzie płacił wyższe odsetki za zaciągane długi. Przyszły tydzień to oczywiście także pytania o budżet. Politycy opozycji twierdzą, że w ostatni piątek Sejm bezprawnie uchwalał ten budżet. Domagają się powtórzenia tego głosowania we wtorek, tuż przed posiedzeniem Senatu w tej sprawie. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/krzysztof-berenda" target="_blank">Krzysztof Berenda</a>