"Od 1 kwietnia br. testy antygenowe nie będą realizowane w aptekach oraz punktach wymazowych. Testy antygenowe będą mogły być wykorzystywane w diagnostyce prowadzonej przez lekarza POZ" - zaznaczyło biuro prasowe Ministerstwa Zdrowia. Wcześniej, bo od poniedziałku 28 marca, przestał obowiązywać wymóg wykonania testu przed wyjazdem do sanatorium lub przed przyjęciem do szpitala. Zmiany w zlecaniu testów. O wykonaniu diagnostyki decyduje lekarz O wykonaniu diagnostyki decyduje lekarz, który opiekuje się pacjentem. Sam wynik szybkiego testu antygenowego, który znany jest po kilku lub kilkunastu minutach, jest wystarczający, by potwierdzić zachorowanie na COVID-19. "Do lekarza, który sprawuje opiekę nad pacjentem, należy ostateczna decyzja odnośnie postawienia diagnozy w oparciu o objawy i/lub wynik/wyniki testu" - przekazało biuro prasowe Ministerstwa Zdrowia. Koronawirus w Polsce. Test PCR lekarz będzie mógł zlecić przed przyjęciem do szpitala Natomiast drugi rodzaj testów diagnostycznych - test genetyczny (molekularny) PCR lekarz będzie mógł zlecić przed przyjęciem pacjenta do szpitala, jeśli uzna to za konieczne. To test wykrywający, czy w danej próbce znajduje się materiał genetyczny (RNA) wirusa SARS-CoV-2. "W praktyce test PCR będzie stosowany w przypadku ostatecznego potwierdzenia lub wykluczenia, czy objawy infekcji dróg oddechowych, z którymi pacjent pojawił się w szpitalu, są wywołane koronawirusem" - wskazał Narodowy Fundusz Zdrowia. COVID-19 a zwolnienie lekarskie Pacjent, u którego lekarz zdiagnozuje chorobę COVID-19 - jeśli jego stan nie będzie wymagał pobytu w szpitalu - otrzyma zwolnienie i powinien, na czas choroby, pozostać w domu. Taka samoizolacji powinna trwać minimum siedem dni. Narodowy Fundusz Zdrowia, w najnowszych zaleceniach postępowania diagnostycznego, nie zaleca rutynowego testowania w kierunku SARS-CoV-2 pacjentów bezobjawowych (bez gorączki lub objawów infekcji dróg oddechowych) przed wizytą w podstawowej opiece zdrowotnej (POZ) i przed planową lub nagłą hospitalizacją, jak również w POZ pacjentów z gorączką i objawami infekcji dróg oddechowych. Szybką ścieżkę diagnostyczną (testy antygenowe) lekarz powinien rozważyć u pacjentów z grupy wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Natomiast w przypadku pacjentów wymagających hospitalizacji z powodu nasilonych objawów infekcji dróg oddechowych fundusz rekomenduje szybkie testy antygenowe lub genetyczne (RT-PCR, RT-LAMP), a w przypadku ujemnego wyniku testu antygenowego lub RT-LAMP u osób z utrzymującymi się objawami choroby rozważenie wykonania testu RT-PCR. W przypadku testów RT-PCR wyizolowany materiał genetyczny powielany jest w warunkach wielokrotnych zmian temperatury w teście, a w przypadku testów RT-LAMP - w stałej temperaturze. Jednocześnie NFZ uświadomił, że wymaganie negatywnego wyniku testu w kierunku SARS-CoV-2 przed przyjęciem pacjenta do szpitala (w trybie nagłym lub planowym), poradni, ośrodka rehabilitacji lub uzdrowiska czy sanatorium jest nieuprawnione. Testy diagnostyczne na obecność koronawirusa nie są finansowane Testy diagnostyczne służące wykryciu koronawirusa od 1 kwietnia nie są już finansowane z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, ale w ramach obowiązujących umów funduszu z placówkami medycznymi. Dla pacjentów pozostają nadal bezpłatne. W dalszym ciągu też wpisywane są do systemu teleinformatycznego Centrum e-Zdrowia (EWP), służącemu m.in. przetwarzaniu danych osób, w stosunku do których podjęto decyzję o wykonaniu testu lub zakażonych tym wirusem. Zgodnie też z najnowszym rozporządzeniem Rady Ministrów z 25 marca w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii test w kierunku SARS-CoV-2 może być wykonany jako badanie przesiewowe przy użyciu wyrobu medycznego do diagnostyki in vitro, jeśli jego czułość (zdolność do wykrywania wirusa w danej próbce) wynosi 85 proc. lub powyżej, a swoistość (niemożność wykrycia w teście jakiegoś innego patogenu i pomylenia go z poszukiwanym patogenem) równa się 97 proc. lub przekracza tę wartość. Od początku wykrycia pierwszego zakażenia wirusem SARS-CoV-2 w Polsce, czyli od 4 marca 2020 roku badania diagnostyczne potwierdziły 5 mln 962 tys. 931 przypadków COVID-19, a choroba przyczyniła się do śmierci 115 tys. 173 osób. Równocześnie laboratoria przebadały - pod kątem wykrycia zakażenia tym wirusem - 35 mln 646 tys. 332 próbki. Lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej, odkąd otrzymali takie uprawnienia, czyli od 5 września 2020 roku zlecili swoim pacjentom 8 mln 34 tys. 252 testy.