Problem marnowania szczepionki przeciw COVID-19 we wtorek nagłośniła Interia. Napisaliśmy, że wyprodukowana przez firmę Pfizer/BioNTech ampułka ze szczepionką zawiera 2,25 ml preparatu. Koncern podaje, że z jednej fiolki można zaszczepić pięć osób - pacjentom podaje się po 0,3 ml. To znaczy, że w każdej z ampułek jest 0,75 ml "zapasu".Po naszych pytaniach Ministerstwo Zdrowia wydało oficjalne stanowisko, w którym zarekomendowało "podanie sześciu dawek z jednej fiolki, przy zastrzeżeniu, że każdorazowo pacjent musi otrzymać pełną dawkę leku, czyli 0,3 ml". Więcej TUTAJ. Szef ARM poinformował, że dostawa kolejnej puli szczepionek z magazynów do szpitali będzie realizowana w poniedziałek od wczesnych godzin rannych do południa. Wskazał, że tego dnia do szpitali zostanie przewiezione ok. 150 tys. dawek szczepionek. Poinformował też, że szczepionki, które zostaną w poniedziałek przewiezione z magazynów do szpitali, będą częściowo "pożyczone" z puli przeznaczonej dla osób, które przyjęły już tydzień temu pierwszą dawkę, a kolejną powinny przyjąć za około dwa tygodnie. - Z odkładanej na drugą dawkę szczepionek, pożyczamy pewną cześć, która zostanie uzupełniona transportem szczepionek, który w poniedziałek rano przylatuje do Polski i około godz. 10 powinien być już w magazynach. To krótkoterminowa pożyczka, ma odpowiedzieć na potrzeby szpitali, na popyt, jaki jest w środowisku medycznym - wyjaśnił szef ARM. Zmiana zasad dystrybucji szczepionki Poinformował też, przy kolejnych transportach szczepionek do placówek medycznych, będzie zachowana zasada, zgodnie z którą połowa dawek szczepionek zostaje zatrzymana w magazynach na drugie szczepienie, a połowa zostaje wysyłana do placówek medycznych. Szef KPRM Michał Dworczyk przekazał w piątek, że w poniedziałek rano w Polsce wyląduje kolejny samolot cargo, na pokładzie którego przyleci do Polski kolejne 300 tys. dawek szczepionki firmy Pfizer. - W przyszłym tygodniu ARM rozpocznie dystrybucję tych szczepionek do szpitali węzłowych - dodał.