Okulista Li Wenliang pracował w jednym ze szpitali w Wuhanie, gdzie znajduje się pierwotne ognisko epidemii koronawirusa. W swoim ostatnim wpisie w sieci społecznościowej Weibo 1 lutego poinformował, że stwierdzono u niego zakażenie. Li zmarł w szpitalu w wyniku zapalenia płuc, wywołanego nowym koronawirusem - podał w internecie dziennik "Huanqiu Shibao", powołując się na niewymienione z nazwisk źródła. O śmierci lekarza poinformował również na Twitterze dziennik "Global Times". Jak napisano, lekarz zmarł w nocy z czwartku na piątek o godz. 2.58. "Global Times" przypomniał, że Li był jednym z ośmiu sygnalistów, którzy starali się przestrzec innych przed epidemią koronawirusa, ale zostali pouczeni przez wuhańską policję za "rozpowszechnianie plotek". "Jest bohaterem i ofiarą" Wiadomość o śmierci lekarza poruszyła chińskich internautów. "Jest bohaterem i ofiarą. Niech spoczywa w pokoju" - napisał jeden z użytkowników sieci Weibo. Do północy ze środy na czwartek zakażenie koronawirusem 2019-nCoV potwierdzono w Chinach kontynentalnych u 28 tys. osób, a 563 zmarły - przekazała państwowa komisja zdrowia. Wirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów w Chinach oraz do ok. 25 innych krajów. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano, jak dotąd, dwa zgony: na Filipinach i w Hongkongu. Z Kantonu Andrzej Borowiak