W czwartek o godz. 14 rozpocznie się posiedzenie Sejmu. Pierwszego dnia posłowie zajmą się zmianą regulaminu, która ma zezwolić na głosowanie zdalne. Będą oni pracowali w kilku salach. Klub KO i koło Konfederacji nie zgodziły się na wtorkowe ustalenia prezydium Sejmu, by głosowanie nad zmianami regulaminu izby również odbyło się częściowo drogą zdalną. Biedroń powiedział w czwartek na konferencji prasowej, że jest "rozczarowany totalną opozycją, którą dzisiaj reprezentują takie siły jak Platforma Obywatelska". "Dla mnie rozczarowujące jest, że w Parlamencie Europejskim Platforma Obywatelska podjęła razem z innymi wszystkimi siłami politycznymi jednogłośną decyzję o tym, że będziemy pracowali zdalnie, że będziemy głosowali zdalnie, w przypadku Polski wygrał cynizm polityczny, wygrały rozgrywki partyjne nad zdrowiem i bezpieczeństwem Polek i Polaków" - powiedział Biedroń. Zaznaczył, że na rozpoczynające się w czwartek posiedzenie Sejmu przyjadą oprócz posłowie, także asystenci i obsługa. "Wygrał cynizm, kalkulacja partyjna" "To wielkie ryzyko, którego nie trzeba było ponosić. To ryzyko, które służy w mojej ocenie tylko i wyłącznie temu, żeby posłowie PO mogli trochę pokrzyczeć, mogli zrobić konferencję prasową, a nie ma to nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, z racjonalnym myśleniem, z byciem merytoryczną opozycją" - stwierdził Biedroń. "Dlaczego PO uparła się na to posiedzenie? Nie jest to zrozumiałe dla mnie. Szczególnie że w kontekście wyborów PO nawołuje do tego, żeby wybory się nie odbyły, że jest to zagrożenie dla Polek i Polaków. A w tym przypadku wygrał cynizm, kalkulacja partyjna, a nie bezpieczeństwo Polek i Polaków" - dodał kandydat Lewicy na prezydenta. Biedroń podkreślił, że wiele parlamentów w Europie pracuje w sposób zdalny. "Polski parlament mógłby również sprostać temu zadaniu, gdyby nie cyniczny interes jednej, czy dwóch partii politycznych. I to jest w naszej ocenie wielki błąd" - powiedział. Zmiana regulaminu Sejmu ma dotyczyć już piątkowych obrad, podczas których posłowie mają zająć się rządowym projektem tzw. pakietu antykryzysowego w związku z sytuacją wokół epidemii koronawirusa.