Dziennikarz "Rzeczpospolitej" Jacek Nizinkiewicz w jednym z wpisów na Twitterze odniósł się do wypowiedzi w TVN24 ministra w KPRM Michała Wójcika, który, mówiąc o drugiej fali epidemii, oświadczył: "Wiedzieliśmy, że tak będzie". Dopytywany, czy oznacza to, że jego zdaniem rząd panuje nad pandemią, Wójcik odparł: "Nie da się nigdy zapanować nad pandemią. To jest zaraza". "Ciekawe, bo jeszcze w kampanii prezydenckiej PAD (prezydent Andrzej Duda - red.), PMM (premier Mateusz Morawiecki - red.) i minister Szumowski mówili coś dosłownie przeciwnego" - napisał Nizinkiewicz. Na tweeta odpowiedział prezydent Duda: "Tak? A to ciekawe. Proszę zatem o uczciwy cytat. O ile pamiętam, zawsze mówiłem, że sytuacja jest pod kontrolą, bo dla nikogo potrzebującego nie brakuje łóżka w szpitalu ani respiratora. Lekarze nie muszą dokonywać 'selekcji' ze względu na stan zdrowia i wiek, jak było we Włoszech". "Pan i PiS twierdziliście, że sytuacja jest pod kontrolą. Teraz przedstawiciel władz mówi, że nie da się zapanować nad pandemią. I teraz już nie zabiera Pan stanowiska w sprawie epidemii. Zapraszam na wywiad dla @rzeczpospolita, będziemy mogli porównać stanowiska i porozmawiać o sytuacji" - stwierdził dziennikarz. "Pan manipuluje, sugerując, że sytuacja epidemiczna w czerwcu i lipcu była taka sama jak teraz. Moje ówczesne wypowiedzi w kampanii były adekwatne do tamtej sytuacji. A Pan manipuluje, odnosząc je do obecnej. To nie jest dziennikarstwo, to podłość. Tu o poważne sprawy chodzi" - odpowiedział prezydent. "Pan stwierdził, że w kampanii mówiłem 'coś innego'. Proszę zatem o uczciwy cytat, a nie o bałamucenie i ściemę. Czekam" - napisał Duda w jednym z kolejnych tweetów. "Panie prezydencie, Pan się zaperzył niepotrzebnie" - odarł Nizinkiewicz. "Powtórzę, Pan twierdził, że sytuacja jest pod kontrolą. Teraz przedstawiciel rządu mówi, że jednak nie jest w pełni pod kontrolą. On zmienił zdanie, a Pan jak rozumiem nie. Zapraszam na wywiad, gdzie zmierzymy się na argumenty" - napisał dziennikarz. "I znów Pan manipuluje. Powtarzam, to, co Pan robi, to nie jest dziennikarstwo. Co do obecnej sytuacji nie wypowiadałem się publicznie. A co do stanu z czerwca i lipca mówiłem to, co wiedziałem od MZ i GIS. I to była w tamtym czasie absolutna prawda. Czyż nie?" - podkreślił Duda.