Statkowi odmówiono wcześniej wstępu do portów w Malezji i Tajlandii w związku z ograniczeniami związanymi z epidemią groźnego koronawirusa, z powodu której zmarło już na świecie 3,5 tys. osób. Według malezyjskich władz na wycieczkowcu znajduje się ok. 60 Włochów. Włochy z bilansem 366 zmarłych są pod względem liczby ofiar śmiertelnych koronawirusa na drugim miejscu po Chinach, skąd epidemia się rozprzestrzeniła. W komunikacie opublikowanym na stronie singapurskiej administracji morskiej i portowej (MPA) napisano, że wszyscy pasażerowie weszli na pokład Costa Fortuna w Singapurze, przechodząc konieczne procedury, w tym pomiar temperatury ciała. Statek wypłynął z Singapuru 3 marca. Załoga statku zadeklarowała formalnie, że żaden z pasażerów nie ma obecnie gorączki ani innych objawów infekcji dróg oddechowych - dodano. "Lekarz na pokładzie wycieczkowca sprawdzi pasażerów i członków załogi przed zejściem na ląd, by upewnić się, że są zdrowi. Wszyscy pasażerowie wchodzący do Singapuru muszą przejść kontrolę temperatury jako środek ostrożności" - napisano w komunikacie. Pasażerowie z gorączką lub objawami infekcji dróg oddechowych mogą zostać poproszeni o wykonanie testu na Covid-19. Jeśli odmówią, nie zostaną wpuszczeni do Singapuru - zaznaczono. Według operatora Costa Fortuna ma łącznie 1358 kajut - przekazał singapurski dziennik "Straits Times". Agencja AP podała, że na pokładzie jest ok. 2000 pasażerów. Biuro Rzecznika Prasowego Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało w odpowiedzi na pytania PAP, że na statku Costa Fortuna przebywa 105 polskich obywateli. W komunikacie MPA zaznaczono, że singapurski port pozostaje otwarty dla statków, które zaplanowały swoją wizytę, natomiast nieplanowane wizyty nie są dozwolone od 24 lutego. Według stacji CNA w planach jest przyjęcie co najmniej 12 innych statków do końca miesiąca. W Singapurze odnotowano jak dotąd 150 przypadków zakażenia koronawirusem. 90 pacjentów opuściło już szpitale. Andrzej Borowiak (PAP)