- Będzie to w granicach 50 proc. wzrostu, porównując obecny piątek do piątku ubiegłego - stwierdził Wojciech Andrusiewicz. Przypomnijmy, że dokładnie tydzień temu odnotowano 5706 nowych zakażeń. Zmarło wówczas 59 osób. Z kolei w czwartek Ministerstwo Zdrowia podało, że badania potwierdziły 8378 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - był to dotychczasowy rekord czwartej fali zakażeń. Zmarło 101 osób z COVID-19. Andrusiewicz: Łóżek nie zabraknie - Od razu rozwiewam wszystkie obawy - łóżek dla pacjentów z covidem, jak i dla innych pacjentów, nie zabraknie, czy to będzie Warszawa, Lublin czy Białystok. Dementuję: nie ma problemu z łóżkami w Warszawie - powiedział w Polsat News Andrusiewicz. - Wojewodowie na bieżąco, stopniowo zwiększają bazę dostępnych łóżek - podkreślił. Polacy nie przestrzegają obostrzeń Wojciech Andrusiewicz odniósł się też do obowiązujących restrykcji epidemicznych. - Sytuacja w Polsce wygląda tak, że każdy nas pyta o dodatkowe obostrzenia, ale nikt nie przestrzega tych, które już obowiązują. Czyli zasłanianie nosa i ust w przestrzeniach zamkniętych, w urzędach, sklepach, kinach, teatrach, galeriach handlowych. Jeżeli apele nie pomagają, jeżeli nie pomaga kierowanie do społeczeństwa zachęt, to potrzebna jest egzekucja przepisów. Stąd dzisiejsze spotkanie ministra zdrowia z komendantem głównym policji - wyjaśnił Wojciech Andrusiewicz. Przypomnijmy, że szef resortu zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział w czwartek surowsze egzekwowanie przepisów dotyczących noszenia maseczek. Czytaj więcej na ten temat